Teksty piosenek > K > Kartky > Zabawa w Ciebie ft. Karol Krupiak
2 436 424 tekstów, 31 387 poszukiwanych i 873 oczekujących

Kartky - Zabawa w Ciebie ft. Karol Krupiak

Zabawa w Ciebie ft. Karol Krupiak

Zabawa w Ciebie ft. Karol Krupiak

Tekst dodał(a): canhokang Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): translatorAI Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): SadRoX Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

[Intro: Kartky]
Yo, ej

[Zwrotka 1: Kartky]
Jestem (ej)
Tylko powiedz mi, że jesteś (Jesteś?)
Co to w ogóle za miejsce? (Gdzie ja jestem?)
Czy znajdziemy swoje szczęście? (Chyba nie)
Więcej, hej
Znowu podarłem Twoje zdjęcie, hej
Znowu to wykrzyczałaś szeptem, hej
Ja wymyśliłem swoją wersję, nie chcę Cię
Piękne, hej
Jak obietnice Ziemi Świętej, hej
Kolejna siódemka znów pęknie, hej
Dawno mi nie wystarcza dwieście, nie chcę nas

[Refren: Kartky]
I proszę, nigdy więcej nie patrz na mnie tak
Jak byłbym Twoim wrogiem (wrogiem)
I kiedy krzyczysz na mnie szeptem, widzę jak
Rozwalasz wszystko o podłogę (o podłogę)
I proszę, nigdy więcej nie patrz na mnie tak
Jak byłbym wrogiem w Gotham (wrogiem w Gotham)
I kiedy krzyczysz na mnie szeptem, widzę jak
Rozwalasz wszystko to, co kocham (to, co kocham)

[Zwrotka 2: Karol Krupiak]
Ej, stłumieni od dźwięku karetek skaczemy po mieście jak piłka gumowa
Chwytasz mi rękę, buduję odruchy, się czuję jak pies od Pawłowa
Wbija paznokcie tak mocno, że czuję się jakby kruszyły mi kości
Od zimna historii owianej przed laty wokoło tej naszej miłości
To słowo mnie kłuje, rozdziera jak ósmy pasażer Nostromo, heh
Może teraz zwiedza Maroko, a chciałem jej bronić jak Bono
Ja w pustym bloku na mieście sypialni, gdzie w tle leci Paktofonika
Patrzę za okno na smutny wieżowiec, tam ktoś naśladuje Magika
Przypomnij sobie, co do mnie mówiłaś, gdy byłaś na porządnym haju
W manii mówiłem podobnie, a teraz to leżę pod rowem Jordanu
Potrafię być bardziej szkodliwy, choćby od całej kopalni uranu
Mimo mojego uśmiechu, uwierz mi, serio nie lubię tych stanów
Już nie jestem taki sam (nie, nie)
Ledwo stoję
Ciało pełne nowych ran
Już nie mogę

[Przejście: Karol Krupiak]
Prosiła mnie: "Karol, nagraj coś wesołego, chociaż na feat'cie
Zamiast siedzieć po knajpach i przepijać swoje zużycie"
Poszło tyle siódemek, co na jednorękim bandycie
To dlatego odszedłem, bo bałem się o Twe życie

[Refren: Kartky]
I proszę, nigdy więcej nie patrz na mnie tak
Jak byłbym Twoim wrogiem (wrogiem)
I kiedy krzyczysz na mnie szeptem, widzę jak
Rozwalasz wszystko o podłogę (o podłogę)
I proszę, nigdy więcej nie patrz na mnie tak
Jak byłbym wrogiem w Gotham (wrogiem w Gotham)
I kiedy krzyczysz na mnie szeptem, widzę jak
Rozwalasz wszystko to, co kocham (to, co kocham)

[Outro instrumentalne]

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie przez AI:

Pokaż tłumaczenie
[Wstęp: Kartky]
Hej

[Zwrotka 1: Kartky]
Jestem (hej)
Po prostu powiedz mi, że jesteś (Jesteś?)
Co to za miejsce w ogóle? (Gdzie ja jestem?)
Czy odnajdziemy nasze szczęście? (Chyba nie)
Więcej, hej
Znowu pożyczyłem Twoje zdjęcie, hej
Znowu krzyczałaś to szeptem, hej
Stworzyłem swój własny obraz, nie chcę Cię
Piękne, hej
Jak obietnice Ziemi Świętej, hej
Kolejna siódemka znowu pęka, hej
Dawno już nie wystarcza mi dwieście, nie chcę nas

[Refren: Kartky]
I proszę, nigdy więcej nie patrz tak na mnie
Jakbym był Twoim wrogiem (wrogiem)
I kiedy do mnie szeptem krzyczysz, widzę, jak
Rozwalasz wszystko na podłogę (na podłogę)
I proszę, nigdy więcej nie spoglądaj tak na mnie
Jakbym był wrogiem w Gotham (wrogiem w Gotham)
I kiedy do mnie szeptem krzyczysz, widzę, jak
Niszczy to, co kocham (co kocham)

[Zwrotka 2: Karol Krupiak]
Hej, zagłuszeni przez dźwięk karetek, skaczemy po mieście jak gumowa piłka
Chwytasz moją rękę, buduję odruchy, czuję się jak pies Pawłowa
Wbijasz paznokcie tak głęboko, że czuję, jakbyś miała mi kruszyć kości
Oplątane zimnem historie sprzed lat wokół naszej miłości
To słowo mnie kłuło, drasło jak ósmy pasażer Nostromo, heh
Może teraz zwiedza Maroko, a ja chciałem ją bronić jak Bono
Ja w pustym bloku na mieście sypialni, gdzie w tle leci Paktofonika
Patrzę przez okno na smutny wieżowiec, tam ktoś naśladuje Magika
Przypomnij sobie, co mówiłaś, będąc pod wpływem porządnego haju
W manii mówiłem to samo, a teraz leżę pod rzeką Jordan
Potrafię być bardziej zgubny niż cała kopalnia uranu
Pomimo mojego uśmiechu, uwierz mi, serio nie cierpię tych stanów
Już nie jestem ten sam (nie, nie)
Ledwo stoję
Ciało pełne nowych ran
Już nie mogę

[Przejście: Karol Krupiak]
Prosiła mnie: "Karol, nagraj coś wesołego, choćby na featurze
Zamiast siedzieć po knajpach i upijać swe zatracenie"
Poszło tyle siódemek, co na jednorękim bandycie
To dlatego odszedłem, bałem się o Twoje życie

[Refren: Kartky]
I proszę, nigdy więcej nie patrz tak na mnie
Jakbym był Twoim wrogiem (wrogiem)
I kiedy do mnie szeptem krzyczysz, widzę, jak
Rozwalasz wszystko na podłogę (na podłogę)
I proszę, nigdy więcej nie spoglądaj tak na mnie
Jakbym był wrogiem w Gotham (wrogiem w Gotham)
I kiedy do mnie szeptem krzyczysz, widzę, jak
Niszczy to, co kocham (co kocham)

[Zakończenie instrumentalne]
Przetłumaczone przez sztuczną inteligencję Popraw to tłumaczenie

Historia edycji tłumaczenia

Rok wydania:

2023

Edytuj metrykę

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 436 424 tekstów, 31 387 poszukiwanych i 873 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności