Kuki - Skrrrt Skrrrt Whoop Whoop

Co za pech, mam grzech,
Znowu najebany, kopię niemowlaka w trzech,
Będzie w ch*j krzywo,
Jebany szatan mi lata po piwo,
Zrobię z ciebie j*bane warzywo,
Zamknę w piwnicy i będę brał rentę,
Jakbym nastawiał częstotliwość,
Kręcę ci w łbie przez łeb śrubokrętem,
J*bnięte wersy, przeklęte słowa,
Na ch*j się lampisz, pokazujesz biust,
Jestem zboczony, mam spaczony mózg,
Wstrętny jak Lay'sy, smak z d*py do ust,
Daję upust chorej wyobraźni,
Wszystko mnie drażni,
Na glebę ścierzyć,
Wszystkie rapery to niby pojeby,
A tylko ja na to mam, szmato, papiery,
Mam cztery pierd*lone schizofrenie,
A polskie podziemie to są dla mnie pionki,
Jestem nadziemiem, skumaj to, szmato,
Predator kontra j*bane minionki,
Wiemy, że uwieram te j*bane szmaty,
Jak tampon zrobiony ze szklanej waty,
Wyrywam gnaty, profanuję ciała,
Przed zgonem Magda Żuk tego słuchała.

(skręt, skręt, skręt, skręt)
Chcę mieć z Trynkiewiczem feat,
Dziwko, pozbawię cię wit,
Słucham nagrobkowych płyt,
(wup, wup, wup, wup),
Wypierdalam nogi z dup,
Wypatroszę cię jak drób,
Zwalę konia na twój grób.

Przez to twoja mała, cała oniemiała,
Chyba nie trafiłem w gusta,
A gdyby dziwka nam tutaj zemdlała,
To jej zrobię kutas-usta,
To nie rozpusta (nie, nie),
Nie jestem ch*jem, ratuję życie,
Włożę jej w p*z*dę achtunga (nie),
Będzie wszędzie, nawet na suficie,
Czeka cię ciężkie pobicie,
Jak ci skurwielu to gówno nie siada,
Załóż strój syberyjskich łowców niedźwiedzi i zapierdol dabba,
No dawaj (dawaj), no dawaj, kurwo,
W rezerwuarze mam wodę święconą,
Którą spuszczam gówno, kurwo.

(skręt, skręt)
Chcę mieć z Trynkiewiczem feat,
Dziwko, pozbawię cię wit,
Słucham nagrobkowych płyt,
(wup, wup),
Wypierdalam nogi z dup,
Wypatroszę cię jak drób,
Zwalę konia na twój grób.

Mam dwadzieścia osiem lat w dowodzie,
Na co dzień widzę, że ten pierdolony pech mi nie odpuszcza,
Wydaje mi się, szmato, że przy j*bany porodzie,
Rozpierdoliłem od razu z automatu 3 lustra,
Egzystencja pusta, gaz wypuszcza frustrat,
Może jeszcze mi się uda coś fajnego przeżyć,
Chociaż każdy z otoczenia daje mi do zrozumienia,
Bym uwierzył, że nic mi się tutaj nie należy,
Taki ch*j, jeszcze zobaczymy głupku,
Kupię twoją matkę i postawię się w ogródku,
Dziwko próbuje do skutku,
Zwyrodniałe tracki dla pierdolonych wyrzutków,
E2NP, najebani, zrobimy to sami,
Ch*j z wami, nie potrzeba nam pomocy,
Ciskam kurwami, wybijając oczy,
Niczym kamieniami z pierdolonej procy.