Teksty piosenek > L > Laikike1 > So Large (Solar DISS)
2 455 775 tekstów, 31 554 poszukiwanych i 980 oczekujących

Laikike1 - So Large (Solar DISS)

So Large (Solar DISS)

So Large (Solar DISS)

Tekst dodał(a): ZigZag Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): ZigZag Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

No uliczna gadka to moja domena cwelu,
Zresztą nie powinno być tak w przypadku wszystkich raperów,
Niekoniecznie w numerach, wiadomo nie od wczoraj,
Że rejestry się wybiera jak się zna takie słowa,
Flaszka z HST-em to jak Tobie podać rękę,
I jakbym to już bym kurwa nie miał jej, moje osiedle,
Wiem że nie wiesz o czym mówię, mówię do gimba,
Jak ważyli Cię w pieluszce, brałem ekwiwalent w liściach,
Nie robiłem dzieciom krzywdy bo wtedy miałem gest,
Dzisiaj kończę z tym #pedobear,
Mogę uczyć gdzie chcę, dziś wyspy później Dubaj,
Dalej napierdalaj set w śmierdzących chujem klubach,
Gdzie piętnaście osób wita was jak dwóch laików,
I gracie dla nich spod sceny jak w Kraśniku,
Nawet nie mów mi o miłości do gry,
Bo jak się w niej zakochałem byłem jak jej złoty syn,
Dziś mów mi Edyp, Ciebie pewnie adoptuje,
Wolę mieć klasyczny kompleks niż problem z autotunem,
Jak tam biznesplan łajzo roku,
Wiem że chcesz wygrać ten rajd metodą małych kroków,
Chciałeś wjechać jak Mes, kurwo nie masz punchy tu,
Możesz włożyć Timberlandy, to wciąż tupot małych stóp,
Facepalm grany dawno, wiadomo brow,
Odkąd się wytłumaczyłeś partyzantką we Wro,
Dostałeś w łeb od gnoja, end of story,
Zamiast oddać wolałeś jak zwykle spierdolić,
Wiem że masz młocie problem ze skumaniem wersów,
Bo wysłałeś mi już w poczcie raz garść protestów,
Rozjebałem Cię wtedy, rozjebię Cię teraz,
Obaj wiemy, dzięki mnie masz Dannego w refrenach.

[REFREN x2]
Mogłem być tu każdym z najlepszych najlepszych,
Ale jak oni skumałem że to nie warte świeczki,
Odchodzę z tego syfu jak legendy na majkach,
Eis, Wankz, Finker, Reno (blau), Laikike1.

32 lata i dalej w chuju wszystko,
Gdybym na tym miał zarabiać musiałbym kochać hip-hop,
Pierdolę go bo stać mnie na to od pierwszych zwrotek,
Dalej płacz że jesteś pusty bo pieprzysz robotę,
Mainstream ma w dupie armię Waszych bajtl,
Bo liżecie mu kulę jadąc matki na Stage Diving,
Mówię to w mnogiej bo z nieznanych przyczyn mi,
Zamiast w pierwszej osobie krzyczysz za cały team,
Osiem lat starszy, dlatego gnoju mogę,
Jak szedłem do drugiej klasy leżałeś w inkubatorze,
Poszło nie do końca dobrze, stawiam na różnicę ciśnień,
Z takim wodogłowiem też bym się częściej strzygł się, tak myślę,
Jestem taki chory że mam wrogów co krok,
Mam w sobie wszystkie żywioły, robię rap nie pop,
Pogadaj z tym za którego dali mi kleks w papier,
Miałeś wtedy 10 lat, gdzie Twój street cred panie raper?
Ja, muchą rozjebaną na szybie Pezia?
Ty kurwo skruchą którą czuję jak Cię rezam,
Zawsze czułem że dzieci się nie bije, taka prawda,
Ale muszę bo pomyślą że nie ogarniam,
Na końcu kula poszła w jedną z Twoich głów,
Powiedz fanom co pisałeś Pete'owi, skończ się pluć.

[REFREN x2]

Mówi się Macklemore wieśniaku z pizdy,
I to wiem bo mam dyplom z dopierdalania wszystkim,
Koncerty na Skypie co weekend dla mordek,
I przy naszym vibie klękasz jak ministrant w Polsce,
Siostra B.R.O? Komu Lanek robił bit?
Jak spotkam Cię z Białasem nie będzie mógł Cię kryć,
Zobaczymy wtedy kurwa jak wyglądasz o biznes,
Według Reno każdy krytyk ma pod okiem pizdę,
Na Next Level nie rzucał słów na wiatr,
Mógłbym być nim z uzwględnieniem że bym chciał,
Chuj w Polski rap, startujesz z przegranej,
Odkąd dali Ci blichtr w Prosto i podpisałeś,
Nie wjebie na minę ziomów i nie wejdę w zwrotkach,
Z sumą jaką dostaliście na realizację krążka,
Nie chcę tu nic ugrać szmato, Bober sam wybiera,
Nie jestem wczutym tatą, jak chcę to go wspieram,
Jak chce śpiewać niech śpiewa, Level to wspólna jazda,
I ma takie same prawa jak ja w tych kawałkach,
T-t-tak na wczucie t-tak jak Tomb u Was,
Tylko że mój producent wpierdala go jak ja szuwaks,
Robię w ciastkach, wolę jeść niż palić, wybierz,
W Twojej sprawie to nie wpłynie na wynik rozgrywek,
Co zrobię jak Was spotkam znowu we dwóch w Chlewie?
Trochę się przyzwyczaiłeś do układu 2 na 1,
No powiem Ci tak, mógłbym sam Was skurwić,
Ale będę stał z Rap Addix, w razie czego weź tych grubszych.

[REFRENx2]

To jest diss nie tamto pelikanie z bloczków przez bramę,
Jakbym był Tobą bałbym się latać w Warszawie,
Ale jebać takie gierki, możesz spać spokojnie,
Dopóki przypadkiem nie wpadnę na Twój koncert,
Stoją za mną jak Junes pod Freestyle Palace,
Kiedy zjadał Cię na wolno, ej sorry, wpierdalał,
Mam w chuju z kim trzymasz, mieliście dramat z grudniem,
I wiem to od Twoich ziomów bo pisał mi Twój kumpel,
Że mam pomóc mu żyć bo ogarnia ledwo,
Czemu nie napisał tego do Ciebie, koleżko?
Nie jestem Mesjaszem, ta kultura ssie pałę,
I jak miałem z niej hajs to go dawno rozjebałem,
Jesteście parodią tego czym był rap kiedyś,
Tak śmieszni bardzo jak te nowe kabarety,
Znowu mówię w mnogiej jakbym łyknął, że wadą,
Byłoby dojście do Stepu, po akcji z Chadą,
Jak jesz rosół z Wojtkiem to daj mu znać,
Że na liście wyborczej miałeś numer 2,
I serio, zetrę ten uśmiech jednym strzałem,
Bo jestem na całkiem innej, pod pierwszym wygrałem.

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Muzyka:

Soulpete

Edytuj metrykę
Rok wydania:

2013

Komentarze (1):

ShadyOutsider 22 kwietnia 2014 00:12
(0)
r******ł go jak chciał ;]

tekstowo.pl
2 455 775 tekstów, 31 554 poszukiwanych i 980 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności