Mateusz Ciawłowski - Piosenka z tekstów mamy

- Mamo, zrób coś do jedzenia.
- Bozia rączek nie dała?
Za kilka lat wspomnisz moje słowa.
Nie jestem twoją koleżanką.
- Mamo, za ile obiad?
- Jak ziemniaki się ugotują.
Załóż kapcie, bo skarpet nie dopiorę.
Tylko chodzę i po wszystkich sprzątam.
Nie masz w czym iść, to idź z gołą dupą.
Wynieś śmieci!

Ty nie jesteś "wszyscy"!
Jak zaraz nie będzie czysto, to wyrzucę wszystko za okno.
Czy ja nie mówię po polsku?
Jaki burdel w tym pokoju, jeszcze tylko nasrać na środku!
Nie jestem służącą!

Ja z tobą po lekarzach nie będę chodziła!
Daj mi święty spokój!
Będziesz miała swoje dzieci, to zobaczysz.
Za kilka lat mi podziękujesz.
Niech tylko ojciec wróci do domu.
Której części zdania nie rozumiesz?
Wyłącz ten komputer, daj mu odpocząć.
- Po co?
- Po to, żebyś się pytał!

Co ty sobie myślisz, że ja na pieniądzach śpię?
Co tam jeszcze sobie mruczysz pod nosem?
Za dobrze ze mną masz!
Wyjmij te łyżkę, oko wydłubiesz!
Wyłącz ten telewizor, bo burza, burza idzie!
Zostaw to! To jest na święta!
Zabierz mi te buciory ze stołu.
O tej godzinie to obiad już się je, a nie śniadanie.
Nie zaraz, tylko teraz!