Sodikken - Hansel

Lubię jazdę na rowerze
To takie ekscytujące.
O wiele lepiej niż walka
Ze wszystkimi, którzy się do mnie zbliżają
Lina się zacieśnia
Moja ręka jest na zapalniczce
Igram z ogniem
Lepiej przyjdź mnie uratować
Tam jest moja siostra
Tak, nie mogłeś było jej przegapić.
Ten duży pęcherz na twarzy
Jej litość staje się schematem
Myślę, że jej nienawidzę
Te zielone aligatory
Chciałbym, żeby ją zjadły
Gdyby tak się stało, zobaczyłbyś
Że jest część mnie
Która jest pociągająco słodka
Jestem pewien, że się zgodzisz.
Gdybyś mnie poznał.
I przyznaję, nie jestem zbyt interesujący.
Ale pozwolę ci mieć to, co moje.
Jeśli tylko dasz mi swój czas
Jeśli dziś jest jakaś impreza.
To nie wchodzi mi w drogę
Nie trzeba chyba mówić.
Że muszę coś zmienić.
Pamiętasz wczoraj?
Kupiłem ci kwiaty.
Wyrzuciłaś je.
Kawa i miętowa herbata.
Instrukcja parzenia
Wyryte na liściach.
Symbole, których nie mogę odczytać.
Wygląda na to, że wszystko jest napisane po chińsku.
Przydałaby mi się pomoc w przetłumaczeniu tego.
Jestem nieznaną rasą.
Niewypuszczonymi nasionami
Gorącym źródłem, którego wody zamarzły.
Przez twoją zimną mentalność.
Jeśli jest to smutek, to potrzebujesz
Masz, weź moją śledzionę.
Wykrwawię się na całej podłodze.
I więcej, dopóki mnie nie zapamiętasz.
Lubię jazdę na rowerze.
To może być ekscytujące.
Ale skończyłem z ukrywaniem się.
Pomyślisz, że jestem szalony.
Teraz połykam miecze.
Szkoda, że nie wiem jak.
Żongluję nożami.
AŁA!
Kosztowało mnie to trzy palce
Och, co ja zrobiłem?
Zielona, soczysta wyspa
Jest pokryta diamentami.
Jak okiem sięgnąć.
Obniż poprzeczkę, bo
Dławię się gwiezdnym pyłem
Staję się tuszą.
Choć ból jest raczej smaczny.
Jest część mnie
Która jest pociągająco słodka
Jestem pewien, że się zgodzisz.
Gdybyś mnie poznał.
I przyznaję, nie jestem zbyt interesujący.
Ale pozwolę ci mieć to, co moje.
Jeśli tylko dasz mi swój czas
Muszę grać ze sobą w tę grę w szarady.
Bo nie ma nikogo, z kim mógłbym porozmawiać o rzeczach, które mam w moim mózgu.
Nie ma nic szczególnego, co chciałabym, żebyś powiedział.
Przynajmniej sprawdź, czy wszystko ze mną w porządku.
Patrz, jak bawię się spiczastymi rzeczami.
Spójrz, patrz, czy to nie jest interesujące?
Nie, ty nawet nie słuchasz.
Czy to nie jest dla ciebie wystarczająco odważny?
Jak muchy lgną do gnijącego sera.
Czy sadyści lgną do nieszczęścia?
W tym przypadku, to inne słowo dla mnie.
Więc zwiększę niebezpieczeństwo razy dwa.
(A może 3)
Tylko czerwona farba? Kochanie, to nie jest udawanie.
Jak ja tęsknię za twoimi ramionami.
Mogę stracić nogę lub głowę.
Może wtedy byś mi uwierzyła
Jesienne liście nie zdołały złamać mego upadku
Kije i kamienie nie obchodziły mnie wcale.
Skóra i kości zdobią ściany
To chyba wszystko, co pamiętam.
Wreszcie impreza tylko dla mnie.
W przeciwieństwie do uczestników, jestem całkiem szczęśliwy.
Jakby twarde dyski twojego mózgu zainstalowały współczucie.
Sądząc po tym, jak bardzo płaczesz.
To tak, jakbyś spuszczał wzrok.
Dostałem się do krainy cukierków, zapłaciłem.
Zapłaciłem za wstęp.
Dobrze, że nikt nie próbował mnie zatrzymać w moim samookaleczeniu.
Ludzie, proszę.
Powinniście się uśmiechać.
Jeżeli by wam tak zależało
Trzeba było okazać miłość
Zanim stałem się kawałkiem mięsa.
Hej, dalej
Podkręćmy atmosferę
Chcę jakiś rodzaj balonów
I wasze łzy
Mogą być konfetti
Odszedłem od żywych odchodów
Do twojego priorytetu
Zabawne, o ile bardziej zauważasz coś, czego nie widzisz.
Cały ogród kwiatów
I moje imię wyryte na skale.
Można było tego wszystkiego uniknąć.
Chciałem tylko porozmawiać.
Teraz zostałem mianowany
Jako twój nowy król i dekret
że jest za późno, by zacząć się o mnie troszczyć.