Tekst piosenki:
[Walles]
[Refren x2]
tak się dzieje gdy twój raj zderza się z moim
Świeżak weź bądź fresh albo graj all in
Za to moje flow wielu się chciało pokroić
Sam wybieraj kompocik albo pomponik
nie spotkałeś się z moją gadającą trupią czaszką
Wystrzelileś pocisk ale nie trafił w miasto
Moje państwo podziemne dzielnie jebie w arterię
Artylerią która terror wprowadza w internet
Moją premię pożera korporacyjny gigant
Jestem trybem w maszynie i normatywnie śmigam
ciągle ścigam się czasem walę sąsiadów basem
Tak że cały blokowiec zmaga się z mym hałasem
I oparem gandy z wallesem skończyły sie żarty
Jest poważny i chamski Jest tak głupio uparty
Wciąż ma w piździe podatki rap dla niego to szanty
ma konszachty u mafii Straszny z niego jest Cwancyś
żaden obdarty zul nie przekroczy granicy
By go uciszyć tak by nie wzbudzać paniki
Dostałem prawo głosu w spadku od przodków
Już w porządku Kotku nam nie brakuje środków
[Refren x2]
tak się dzieje gdy twój raj zderza się z moim
Świeżak weź bądź fresh albo graj all in
Za to moje flow wielu się chciało pokroić
Sam wybieraj kompocik albo pomponik
Wciąż walczymy o wolność eskalując przemoc
Lepsze to niz twórcza niemoc wbrew problemom
obieram na rap grę kurs transyberyjski
jestem jak Donald Tusk i mnoże zyski
to jest niezwykły splot okoliczności
Przeskoczyć stalowy płot i zyskać status boski
Jestem bogiem ty jesteś bogiem ty jestes klonem
Cała scena nawija na jedno flow upośledzone
Weź sie młody nie zesraj zobaczymy za 10 lat
Kto będzie stał i i trzymał pochodni blask
Ja tu będe idąc z rapem Pieniądz da wypłatę
Krzyczą jakieś panie Orgazm jak opłatek
Postaw z moim bratem cały hajs na stół
Napuszona żdziro to jest twój koniec twój ból
Twój gnój zeszła lawina pionowych ścian
nigdy nie wierzyłem w twój plan jestem zawsze sam
[Refren x2]
tak się dzieje gdy twój raj zderza się z moim
Świeżak weź bądź fresh albo graj all in
Za to moje flow wielu się chciało pokroić
Sam wybieraj kompocik albo pomponik
[QLA]
TAK SIĘ ZWYKLE DZIEJE KIEDY POJAWIA SIĘ KŁOPOT
ALE TO NIE TE CZASY ŻEBYŚ SIĘ MORDKO WJEBAŁ W KOMPOT
SYSTEM CHCE ŻEBYŚ ZAPIERDALAŁ JAK ROBOT
A POTEM CAŁY HAJS INWESTOWAŁ W KORPO MOTŁOCH
JUŻ KIEDYŚ TO SŁYSZAŁEM JAK BILI NA ALARM
ŻE NAJGORSZY SORT LUDZI TO CI CO STOJĄ PO BRAMACH
CZEKAM NA TORT I BUZI CO SŁYCHAĆ KOCHANA
STUDIO TO MÓJ PORT CO MNIE BUDZI DO GRANIA
NA ULICY SYNTETYKI RYJĄ MAŁOLATOM GŁOWY
POTEM POPALONE STYKI I CI WMÓWI ŻE JEST WOLNY
NIE SZUKAJ W NICH ETYKI ŚWIAT NIE JEST KOLOROWY
JA DALEJ SZUKAM HAJSU GDY ROLNIK SZUKA ŻONY
KAŻDY MA INNE CELE A SKOŃCZYMY PODOBNIE
CHCIAŁEM TAK NIEWIELE A I TAK DOSTAŁEM DROBNE
Z WALLESEM NA CZELE Z BITEM CO WALI W MORDE
POKAŻĘ CI ZNACZENIE TEGO CO BEDZIE ZNÓW MODNE
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):