Adam Graf - Kardigan feat. Gverilla

Nigdy stop!
Chyba widzisz jak się patrzę
Chodźmy stąd!
Może jeszcze popełnimy jeden błąd
Znowu wydaje ten sos
Henny to dla mnie syrop
Dlatego częstuję ją
Więc nie pytaj o

Twarde dragi
To już za mną
Chciwe suki
Co czas kradną
Zostawiam za sobą
Jak nie rozwiązany case
Tylko ciebie chcę
Tylko ciebie mieć

Dzisiaj wyglądasz tak,
Że muszę cię brać
Na skórze ciarki masz
Ze skóry kardigan
Nosisz beżowy płaszcz
Model oversize
Ale przechodzisz tak
Obojętnie

Dzisiaj wyglądasz tak,
Że muszę cię brać
Na skórze ciarki masz
Ze skóry kardigan
Nosisz beżowy płaszcz
Model oversize
Ale przechodzisz tak
Obojętnie

Dzisiaj wyglądasz tak,
Że muszę cię brać
Na skórze ciarki masz
Ze skóry kardigan
Nosisz beżowy płaszcz
Model oversize
Ale przechodzisz tak
Obojętnie
Obojętnie
Obojętnie

Odwiedzam klub zagubionych dusz
Ty lej drina, ja zostawiam tripa już
Światło już miga i widzę oblicza sztuk
Jedna pyta czy przyszedłem sam dziś tu
To unikat więc mówię że tak i co
Ona mówi że w oczach mych widzi ból
Ona mówi że w oczach mych widzi złość
Serca biją nam szybko jak stroboskop
Ten kardigan przysłania figurę twą
Chciałbym patrzeć na ciebie przez całą noc
Kiedy zasnę to obyś przyśniła mi się
Bo inaczej zginę, nigdy ciebie dość
Oglądamy swoje dziarki
Chciałaś zajrzeć w moją duszę
Znałem takie jak ty lalki
Ale znowu się pokuszę

Dzisiaj wyglądasz tak,
Że muszę cię brać
Na skórze ciarki masz
Ze skóry kardigan
Nosisz beżowy płaszcz
Model oversize
Ale przechodzisz tak
Obojętnie

Dzisiaj wyglądasz tak,
Że muszę cię brać
Na skórze ciarki masz
Ze skóry kardigan
Nosisz beżowy płaszcz
Model oversize
Ale przechodzisz tak
Obojętnie

Dzisiaj wyglądasz tak,
Że muszę cię brać
Na skórze ciarki masz
Ze skóry kardigan
Nosisz beżowy płaszcz
Model oversize
Ale przechodzisz tak
Obojętnie
Obojętnie
Obojętnie