Tekst piosenki:
Patrz, patrz, jak to robię
Jak teksty skrobię
Wyjarałem tyle trawy, że dym leci mi spod powiek
Na głowie, ciężko na głowie
Posłuchaj człowiek, robię rap, mimo tego, że nic nie zarobię
Łapię kolejnego bucha, płuca wypełnia mi dym
Klikam play, zaczynam słuchać, do głowy przychodzi rym
Dawno przestałem już niuchać, więc odpalam jakiś film
Dzisiaj noc jakaś głucha, dzisiaj moc daje weed
Łapie chwile, zmieniam style, mam magazynek
Po brzegi wypełniony rymem, znów coś nawinę
Wersami to tnę jak sztylet
Mam rymów tyle, że nie skończę jak nawinę
Omijam bazar, Baltazar próbuje sprzedać mi gąbkę
Daleko baza, a faza nie schodzi, dalej się ciągnie
Znowu przesadzam, odradzam, nawet już ziomek, sam sobie
Błędy w wyrazach, we frazach, no kurwa jest coraz mocniej
Kręcę jak wiatrak już znowu blanta
Nie mamy mordo bletek, a więc trawka zawinięta w kartkach
Rzucam na farta dwa topy z wora po zabawkach
Kolega idzie, nie wytrzyma, bo już głowa zdarta.
Patrz, patrz, jak to robię
Jak teksty skrobię
Wyjarałem tyle trawy, że dym leci mi spod powiek
Na głowie, ciężko na głowie
Posłuchaj człowiek, robię rap, mimo tego, że nic nie zarobię
Temat torpeda, mimo, że bieda
Wjeżdżam jak trzeba
Kawałkiem chleba dzielę się z tym, który go nie ma
Gdy niefart, gdy coś jest nie tak, gdy coś odjebał
Podaję zawsze swoją rękę, wtedy gdy potrzeba
Daj mi ognia jak pochodnia, niech mi płonie ten blant
Nie mam - idę do przechodnia i go proszę o żar
Jaram co dnia i tak co dnia smażę zioło, nie crack
Jestem ziomal jak wyrocznia, bo rozkminiam ten świat
Jadę uberem za sterem, tradycja siedzi w Italii
Chcę mi się jarać, Witalij mi mówi, że się nie pali
Wyciągam, macham portfelem, daje mu pięć dych i zamień kierunek - studio
Mam wenę, będziemy dziś nagrywali
Patrz, patrz, jak to robię
Jak teksty skrobię
Wyjarałem tyle trawy, że dym leci mi spod powiek
Na głowie, ciężko na głowie
Posłuchaj człowiek, robię rap, mimo tego, że nic nie zarobię
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):