Alan Jackson - I Was Tequila

Czasami przeciwieństwa się przyciągają
To nie znaczy, że powinny, a ja jestem w tym ekspertem
Wiem, że mnie kochała, ale byłem zbyt uparty
Ja byłem tequilą, a ona szampanem

Była najsłodszą kobietą, jaką kiedykolwiek znałem
Byłem zbyt głupi, by się zmienić i po prostu pozwoliłem jej odejść
Ona była czerwoną różą, a ja znoszonymi niebieskimi dżinsami
Ja byłem tequilą, a ona szampanem

Byłem zbyt dziki, zbyt szybki i czasami zbyt szalony
Ona była bardziej stabilna, urocza i zawsze taka piękna
Nie potrafiłem nauczyć się, kiedy przestać i kiedy uciec przed deszczem
Ja byłem tequilą, a ona szampanem

Dziś włożyłem jej zdjęcie w złotą ramkę
By przypominało mi, co kiedyś miałem i co mi uciekło
Następnie wypolerowałem swoje brudne stare buty i wznosiłem toast za jej imię
Ja nadal jestem tequilą, a ona nadal jest szampanem

Tak, byłem zbyt dziki, zbyt szybki i czasami zbyt szalony
Ona była bardziej stabilna, urocza i zawsze taka piękna
Nie potrafiłem nauczyć się, kiedy przestać i kiedy uciec przed deszczem
Ja byłem tequilą, a ona szampanem

Oh, ja byłem tequilą, a ona szampanem