Teksty piosenek > A > Alkopoligamia > Organizm
2 460 748 tekstów, 31 533 poszukiwanych i 512 oczekujących

Alkopoligamia - Organizm

Organizm

Organizm

Tekst dodał(a): magdtheridon Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): NateY Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

LJ Karwel
Joł, tu wątroba, tu wątroba, sprawdź to, joł
Zazwyczaj pluje żółcią kiedy masz problem
Lubisz lecieć na tłusto, głupio myśląc sobie, że odrosnę
Chłopcze przestałeś dbać o mnie, przez tyle lat ciągle
wpierdalając rzeczy przez które pan się znalazł w grobie
Okej, to jest Twoje życie, zrobisz co chcesz Krzysiek,
Lecz nie dziw się, gdy zmienisz mnie w gąbkę,
Chłonę wszystko co połkniesz, bole
Skurwysynu to wyłącznie przez Twe problemy w głowie
Nie wnikam i tak się odrodzę, co na to inne organy ogarnij sobie
I tak myślisz kutasem, lecz czasem pozdrów wątrobę
Co by się nie działo zawsze będę przy Tobie, człowiek
Człowiek, ziomek, to wątroba, wątroba
Pewnie mnie nie lubisz dziwko
Stasiak
Ona filtruje, a ja ją tym truje, wprowadzam na obroty ponad 33
Ile zmieścisz dziś, czy idziemy na rekordy
Ona cedzi jak przez zęby, ja bluzgi przez telefon
I mam dość czasem i mówię stop czasem, choć latem daje jej w kość
Zatem nie ma co się dziwić, że to boli jak nic,
jakby sam Syzyf pchał tamtędy swój syf
Mam zapędy by żyć inaczej, na drugi dzień zapominam o tym raczej
Już na drugi dzień, a Stasiak drugi chce bym jej nie grał na nerwach
To nerka niby błaha, niewidzialna jak zapach
Nerka rzadko bywa uśmiechnięta, jest raczej smutna,
Może dlatego, że ma daleko do sutka
Ref.
Żywy organizm, żywy organizm
Inne ekipy chcą być organizacjami, my mamy to za nic
Tworzymy żywy organizm x 2
Mada
To smutny fakt, że co dzień z rana
Powierzchnia moich płuc się zmniejsz jak pokój Viana
To mglisty głos, przez zapadnięte instrumenty
I pzez to pewność, że nie będę nadęty
Mam rezerwy, duszę się jak stary rzęch ,
z balona uszło powietrze i stać go już na wdech
Tylko może bym mnie kaszlał gdyby nie kolejny kiep pod Lipton
A tak żyje z igłą w środku, zrób mi rentgen i poczęstuj gwoździem w trumnę
Może one u mnie, mają właściwości wtórne,
Ale się zaciągać życiem umiem, spytaj tych co działają ze mną w grupie
Płuco, nawet gdy chłopaki tego nie nucą
Nigdy nie wrócą jak Lessie, wiesz o co chodzi, my to nie niebiescy
Hade
Kiedyś to rzucę, kiedyś to rzucę na bank
A już przed pierwszym buchem ta myśl oszukańcza
Zagląda do bani mi, zanim zdążę ją przetrawić
Patrz jak zgrabnie pstrykam szlugiem z palca
Zapraszam damy do tańca, rapuje, wlewam czystą
W końcu mnie to zakuje, jak trzeba będzie krzyknąć
Ktoś idzie do sklepu, czy dostał w gębę,
Poczuje tępe uczucie między mózgiem, a sercem
I nie mowie dziś o duszy, to nie metafora
Serwuje sobie regularne lekcje rock and rolla,
A cierpią niewinni, z okolic kręgów szyjnych
Cholera by to wzięła, tańczmy, pijmy.
Żywy organizm, Hade rapuje o krtani
Ref. X 2
Mes
Serce, doprowadzałem do kresu nie raz, wiem,
Ale bije jak dzwon, mówi mi Mesu EKG
Bywa, że pompuje złą krew, ale kiedy nie wiem co myśleć
Patrzę w nie jak w prompter
I choć mi serce nie klęka, to upadało hucznie
I czasem myślę, że mam sztuczne
Wali, ze stali jakby zbudowane
Ci od analiz gubią dane, bo znów zostało wódą schlane
Moją bordowo rudą plamę chcą oglądać,
Pika choćby je wyciągał ja w Mortal Kombat
A jeśli umrę jako stary cynik, zróbcie rewers
I wstawcie moje serce jakiejś świni .
Moje serce, nawinąłem to i spadły Ci kierbce
Kuba Knap
Musisz mieć fałdy tam gdzie trzeba dziewczyno
Więc kiedy Cię za bardzo szarpie melanż
I miałaś okazję się wjebać kurwa w opcję
Typu szybki przelot z dwupłatowcem to fuck you
Ja na chłopski rozum, tak już mam
By taką pogonić wciskam klakson
Aha, Knap to bydlak bo wyrachowany na trzeźwo
A gdy wątroba klika off to z pionem na bakier często
I rozsądek trącę przez to co przywraca równowagę
Nie żaden z powodów kaca, współpraca ma masę zalet, racja
Mózg człowieniu, nie żebym się tu wiózł człowieniu
Leci z moich ust człowieniu, do Twoich usz-u człowieniu
Ref. X2
Theodor
O dziwo nie Mes, wpompował we mnie marzenie by być na scenie,
choć niejednokrotnie skurwiel umiał podnieść ciśnienie
I może mogłem być już głównym strumieniem,
Ale ja chcę wpierw dotrzeć do każdego zakątka siebie
Nim pozwolę by cokolwiek ze mnie płynęło do Ciebie
Sam już nie płynę, a Karwel świadkiem, że umiem
Promile które krążyły we mnie, twardzieli wpychały do trumien
Czuje się członkiem ekipy, choć inni grają pierwsze skrzypce u nas
Ja jestem trochę ze wszystkimi, trochę sam
Trochę więcej teraz myślę, co Kuba
Jestem żyła, jak Piotr, lecimy wysoko w chmurach
A Ty nie zadzieraj, łączy nas coś więcej niż muza.
To coś więcej niż muza, coś więcej niż muza.
Żyły, Theodor obstawia tyły.
Ref.
Emil G
Żywy organizm, żeby było w pyte, dbaj o niego jak o swoją ekipę ,
Zapamiętaj to , Alkopoligamia.com , żywy organizm ziom.
I Emil G, one love .

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Tekst:

LJ Karwel, Stasiak, Mada, Hade, Mes, Kuba Knap,Theodor

Edytuj metrykę
Muzyka:

Damian Janoszka

Rok wydania:

2013

Ciekawostki:

Historia utworu „Organizm" raperów z Alkopoligamii jest jak z podręcznika dobrej ekipy. Oto artyści, którzy budowali nowe studio zaprosili pozostałych kumpli do udziału w muzyce, która podsumowałaby długi dzień. Na spontanie Mes i Emil G (hypeman Kuby Knapa, MC) wymyślili, że grupa to organizm, a każdy z twórców dostanie jeden organ wewnętrzny do opisu.

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 460 748 tekstów, 31 533 poszukiwanych i 512 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ Polityka prywatności