Altessa - Sara

Ona go nie potrzebuje
On zostawił ją samą
Ona jest odurzona lekami
Wyłączyła telefon
On zostawił jej wiadomość
Żeby upewnić się, że wszystko z nią w porządku
Ale one nie dba
O swoje życie ani trochę

W każdym razie ostatnio
Była bardzo przygnębiona
Tłumiąc wszystkie swoje uczucia
On kocha ją
Ona kocha go
Ale ona zbyt bardzo się boi, żeby wpuścić kogokolwiek

Ona znowu płacze
Potrzebuje swoich leków
Wkrótce będzie leżeć nieprzytomna, sama, na jej dywanie
Myśląc o nim
Wydaje się jej, że jest dla niej zbyt dobry
Nigdy nie dowiedziała się, co myślał
Zasłużyła na to

I kiedy jej telefon jest wyłączony
On się cholernie zamartwia
Biegnie do jej sypialni
I lepiej, żeby znalazł się tam szybko
Bo ona wykrwawia się na ziemi
Teraz wszystko w jego rękach
Wcale nie musiał jej tracić
A ona nigdy tego nie zrozumie

W każdym razie ostatnio
On traci swój rozum
Płacząc po niej
Kiedy myślał, że będzie w porządku
Ona jest czystą depresją
Teraz on jest niestabilny
Nareszcie karty
Zostały wyłożone na stół

Mieliśmy wszystko
Dałem Ci siebie
Zawsze byłaś pogrążona w beznadziei
Byłaś poza pomocą
(Ale) nie potrafiłem odejść
To uzależnienie było czymś chorym
I tylko się pogarsza
Ale zależało mi zbyt bardzo, żeby odejść
Telefon po telefonie
Jej łzy gasiły słońce
W końcu odchodzę
Skończyłem z tym

Odrzuciłem swoje życie
Oddałem je
I jeśli naprawdę mnie kochasz
Powiedz mi, że wszystko u Ciebie w porządku
Będę bandażem na rany, które zadaliśmy
I zostawię Cię samą, kiedy wspomnienia wyblakną
One wyblakną
One wyblakną

Gdybyś tylko mogła zobaczyć
Jak bardzo mi zależało
Nie byłoby powodu
Dla całej tej rozpaczy
Nazwaliśmy to miłością
Boże, czyśmy się mylili?
Mogłem Cię ocalić
Ale Ciebie już nie ma