Aranda - The upside of vanity

Oglądam Cię, oglądasz się
Złapany przez lustro, przez które patrzysz
Wiem, że wiesz, że musimy iść
Ale przedstawiasz damski wybieg mody w pojedynkę
I za każdym razem zmieniasz zdanie
Czy następna minuta zniknęła, którą muszę znaleźć
Poruszam się szybko, wciskam gazu
Rozdzierając tą droge

Whoa-oh
Wyglądasz tak prawilnie, Kochanie nie może się mylić
Whoa-oh
Wiem, że to było warte zachodu

Szczyt próżności
Jest tym co mi robisz
Rzuca mnie na kolana
To żyje na krawędzi
To czas by robić progres
Szczyt próżności
Jest tym co mi robisz
Jesteś w moim telewizorze
Szczyt próżności, Szczyt próżności

Oglądam Cię, oglądają Cię
Weź następny zakręt, Kochanie, popatrz na siebie
Flash kamery, pasuje zrobić to ostatnim
Daj trochę, oh, i daj mi więcej
Oh i za każdym razem czuje się usposobiony
By dać następną myśl dla moich zawisłego umysłu
Musze sobie przypomnieć, że jestem
Tym, który zabierze Cię do domu
Whoa-oh
Jeśli jestem Twoim głuptasem, Kochanie, to w porządku
Whoa-oh
Wiesz, że nigdy się nie podam

Szczyt próżności
Jest tym co mi robisz
Rzuca mnie na kolana
To żyje na krawędzi
To czas by robić progres
Szczyt próżności
Jest tym co mi robisz
Jesteś w moim telewizorze
Szczyt próżności, Szczyt próżności

Oh, podążam Twoim chodem
Podążam Twoimi słowami
Nie opuściłby domu bez Ciebie
Bo kiedy światła są na Tobie
Wiec, że oni będą wszyscy na Ciebie patrzeć
Pozwalasz mi wyglądać dobrze
Wiedziałem, że będziesz
Skoro to jest twój zamiar
I kiedy noc się skończyła
I kiedy noc się skończyła
I kiedy noc się skończyła, oh

Szczyt próżności
Jest tym co mi robisz
Rzuca mnie na kolana
To żyje na krawędzi
To czas by robić progres
Szczyt próżności
Jest tym co mi robisz
Jesteś w moim telewizorze
Szczyt próżności, Szczyt próżności

Jest tym co mi robisz
To żyje na krawędzi
Szczyt próżności