Tekst piosenki:
[Arturo JSP]
Co jak co, ale to już za daleko poszło
zaraza kontra ofiara, ostro wpierdala
wymknęła spod kontroli się zabawa
podwórko pod blokiem, nie dowierzam
patrząc na dzieciaka, ostatnio chłopaku
jesteś nie do poznania, wiem, ale
uwierz zaczynałem tylko w żartach
opowiadał stale, że nie chce tak dalej
przecież kurwa cię o tym ostrzegałem
ale widzę, że na marne, chuj z tym co gadałem
wcale, że nie zaprzeczył, jeszcze się ogarnę
stał i wyginało mu japę, przekonywał,
że niebawem to zobaczę, spoko wariacie,
szczerze jego szanse wyglądają bardzo marnie
to samo niewdzięcznik, co opierdalał własną mamę
już nie wspomnę o tej szmacie co za towar ciągnie lachę
bez honoru, znaczy skończyć niżej niż na dnie
[Refren]
Niżej niż dno, mniej niż zero,
Gorzej jak ścierwo, czuję do Ciebie obrzydzenie mendo.
Wyczuwam kurestwo, jesteś niedaleko
A w pizdu niech pochłonie Cie piekło. /x2
[Bonus RPK]
Gnoje chcą być fajni, co sypkie to w nosa
szybkie serca bicie, problem widać w oczach
ich obraz to nie do końca zwykłe rycie bani
Chudną przy tym do włosa ścierwoluchem naćpani
małolaci na blokach w dwóch, trzech robią zrzutę
mocno ściśnieniowani jak wjebani w helupe
??szepta za uchem: dawaj przypierdol kluche
worek pęka i sugeruje kolejna sztukę
to kosztuje, więc ją kreduje tak sie wita z długiem
i z cugiem, sam nie wie kiedy znalazł sie w tym gównie
małolat a raczej hiena zniszczona okrutnie
to co może to skubnie, zadna opcja nie umknie
nic go nie nauczy nawet kolega w trumnie
co tak samo jak on ostro szedł bezrozumnie
me-fe-dron traktuj zgubnie, bo chuj wie
jakiego dna sięgniesz wchodząc w studnię
[Refren]
Niżej niż dno, mniej niż zero,
Gorzej jak ścierwo, czuję do Ciebie obrzydzenie mendo.
Wyczuwam kurestwo, jesteś niedaleko
A w pizdu niech pochłonie Cie piekło. /x2
[ATR MF]
latali wszędzie razem i tak od małolata
pierwszy spalony bat tak jak ucieczka po kratach
to w stratach przeliczane były ich wartości
jeden za drugim tak hasał wciąż bez litości
nie dość im, bo zawsze dla nich było za mało
w czeluści wychodzi na to czy ważne siano
nie bratali się ze zmianą bo dobrze tak się zyło
jarało, ćpało, z domu wynosiło, piło
za późno by ten rozdział w końcu został zamknięty
za późno na powrót za wąskie zakręty
przeklęty, to słowo usłyszysz jeszcze nie raz
kiedy razem wraz z koleżką cie po sztosie sponiewiera
a rodzina mysli zera, taka bez honoru ściera
dno już dawno przekroczyli na pazera
kiedy rozłozone karty nie oszukasz krupiera
ciemna strefa na ??? z grona wyklucza zera
[Refren]
Niżej niż dno, mniej niż zero,
Gorzej jak ścierwo, czuję do Ciebie obrzydzenie mendo.
Wyczuwam kurestwo, jesteś niedaleko
A w pizdu niech pochłonie Cie piekło. /x2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):