Tekst piosenki: Aszerka - Intruzi
Tobie wszystko jedno
nieprawdaż?
Najważniejszy seks, forsa, szmal i pieniądze
Piękno, dupa, cyce i inne
Tego nie zniosę
Nucę w sobie tę melodię
Po co harować
Po co - się pytam - po co?
Znasz coś takiego jak falowanie oceanu?
Kojarzysz może płatki śniegu
czekających w ciszy aż spadną
powoli, powolutku, na twoje policzki
na twój piękny
wspaniały
przystojny
naturalny
wręcz idealny
wymarzony
cudowny ryj...
RYJ!
Ja nie umarłam
Ja zmartwychwstałam
Ja nie umarłam
Ja zmartwychwstałam
Ja nie umarłam
Ja zmartwychwstałam
Ja zmartwychwstałam!
Przeklinam cię w zaspie
Gdzieś na zadupiu
W nocy, pod księżyca czasem
Księżyc jest zakryty przez chmury
Ciężkie, nocne, ciemne chmury
Ale ja i tak go widzę
Wyobrażam go sobie - powiesz
Ale to nieprawda
"Masz schizofrenię", powiesz na to
Ale to też nieprawda...
Wódka na stół
widzę smutki
czuję ból
Wódka na stół
widzę smutki
czuję ból
Czarnej karnacji kutas na niebie
Żydomasonów twarze z daleka
Zło świata przychodzi
Zbiera się w miejscu
To pożegnanie
Liczyłam słupy telefoniczne
Wzięłam tabletki, bo nie rozumiałam
Czemu jestem z tobą
Może byłam przypadkowa?
Okaże się, czy to prawda
Kiedy przyjdziesz na mój pogrzeb
...i wrócisz do żałoby
O ile źli ludzie mnie odnajdą
...
INTRUZI
Znów piosenka o mej śmierci
A ja testamentu nie spisałam
Wody się dziś nie napiłam
Nie ma kotka, nie ma płotka
Bo po łące hasa pies
Widzę konia, jednorożca
CZY TRAFIŁAM JUŻ DO NIEBA?
Intruzi, wszędzie intruzi
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu