Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Avantasia
Popularne teksty
Avantasia - Runaway Train
Runaway Train
Tekst dodał(a): Aske
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): gagatek11
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): anmar09
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Goodbye
Your pocket full of dreams
Your mind in a daze
Keep on chasing rainbows
Fly high
Leave the past behind
The dark road you take theres no escape
In a world of grand illusions
Where love is just a dream
You gotta make your sacrifices
Time to pick your poison
The fool is he who is noble minded
And bellies up to poverty
He's not a king in the world of diamonds
Paling into oblivion
I lay down my soul for glory
I've given a life away
Don't know if I am sorry
Blind me, blind me
Don't know where I'll be going
I gotta get away
From the pain of recollection
Drawn into the faint
Hang on to a runaway train
No turning back
Tethered to a runaway train
Take me away
Torpid in the wind and rain
No turning back
Hang on to a runaway train
Take me away
If I'm a stranger to myself
Then I better gotta stay away
Even better gotta get away, get away
Time to pick my poison
Feel the devil sitting in my neck
Straight ahead into the unknown
Oh father I forgive you for I
Don't know what I'm doing
It's only human nature
To keep away from pain
Take a train to ecstasy oh
Ride on, ride on
Inhale the scent of heaven
Respire the smell of fame
You've been to hell and back
You can't change things anyway, no
I hang on to a runaway train
No turning back
Tethered to a runaway train
Take me away
Torpid in the wind and rain
No turning back
I hang on to a runaway train
Take me away
Reaching out to rule the world
you'll watch the mirror shatter
As you'll be dazzled by the sight
Once only diamonds mattered
How can you justify the way
When you wake up screaming
Will you pretend that you were blind
When you were really seeing
Your image everywhere
The looking glass: a sheet of ice
It's thick enough to dance on
In a frozen realm of lies
But the ice will break
And you will scream repenting
Oh boy the ice will break
You'll just feel your heart rending
Riding on to a world of funny flowers
Riding on to the white wide world
If coming back would hurt my pride
I rather take another ride
Riding on, winter on the mirror
Riding on into the unknown
If I'll awake in pain one day
I gotta catch just one more train
Days gone by
Who'd wanna live forever
On our knees up your road
Paved with good intentions
Fly high
Where angels can't breathe no more
Some dare to go blind
Some stay behind
I hang on to a runaway train
No turning back
Tethered to a runaway train
Take me away
Torpid in the wind and rain
No turning back
I hang on to a runaway train
Take me away
Hang on to a runaway train
No turning back
Tethered to a runaway train
Take me away
Torpid in the wind and rain
in the wind and rain
I hang on to that runaway train
Your pocket full of dreams
Your mind in a daze
Keep on chasing rainbows
Fly high
Leave the past behind
The dark road you take theres no escape
In a world of grand illusions
Where love is just a dream
You gotta make your sacrifices
Time to pick your poison
The fool is he who is noble minded
And bellies up to poverty
He's not a king in the world of diamonds
Paling into oblivion
I lay down my soul for glory
I've given a life away
Don't know if I am sorry
Blind me, blind me
Don't know where I'll be going
I gotta get away
From the pain of recollection
Drawn into the faint
Hang on to a runaway train
No turning back
Tethered to a runaway train
Take me away
Torpid in the wind and rain
No turning back
Hang on to a runaway train
Take me away
If I'm a stranger to myself
Then I better gotta stay away
Even better gotta get away, get away
Time to pick my poison
Feel the devil sitting in my neck
Straight ahead into the unknown
Oh father I forgive you for I
Don't know what I'm doing
It's only human nature
To keep away from pain
Take a train to ecstasy oh
Ride on, ride on
Inhale the scent of heaven
Respire the smell of fame
You've been to hell and back
You can't change things anyway, no
I hang on to a runaway train
No turning back
Tethered to a runaway train
Take me away
Torpid in the wind and rain
No turning back
I hang on to a runaway train
Take me away
Reaching out to rule the world
you'll watch the mirror shatter
As you'll be dazzled by the sight
Once only diamonds mattered
How can you justify the way
When you wake up screaming
Will you pretend that you were blind
When you were really seeing
Your image everywhere
The looking glass: a sheet of ice
It's thick enough to dance on
In a frozen realm of lies
But the ice will break
And you will scream repenting
Oh boy the ice will break
You'll just feel your heart rending
Riding on to a world of funny flowers
Riding on to the white wide world
If coming back would hurt my pride
I rather take another ride
Riding on, winter on the mirror
Riding on into the unknown
If I'll awake in pain one day
I gotta catch just one more train
Days gone by
Who'd wanna live forever
On our knees up your road
Paved with good intentions
Fly high
Where angels can't breathe no more
Some dare to go blind
Some stay behind
I hang on to a runaway train
No turning back
Tethered to a runaway train
Take me away
Torpid in the wind and rain
No turning back
I hang on to a runaway train
Take me away
Hang on to a runaway train
No turning back
Tethered to a runaway train
Take me away
Torpid in the wind and rain
in the wind and rain
I hang on to that runaway train
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieŻegnaj
Twoje kieszenie pełne marzeń
Twój umysł odurzony
Nie przestawaj gonić tęczy
Fruń wysoko
Zostaw przeszłość za sobą
Wybrałeś ciemną drogę
Nie ma ucieczki
W świecie wielkich złudzeń
Gdzie miłość jest tylko marzeniem
Musisz się poświęcić
Czas byś wybrał swoją truciznę
Głupcem jest ten, który jest wielkoduszny
I bankrutuje aż do ubóstwa
Nie jest królem w świecie diamentów
Blaknąc w zapomnieniu
Porzuciłem mą duszę dla chwały
Oddałem życie
Nie wiem, czy żałuję
Oślep mnie, oślep mnie
Nie wiem, gdzie podążę
Muszę uciec
Od bólu wspomnień
Aż do omdlenia
Trzymam się pociągu jadącego w jedną stronę
Nie ma powrotów
Przywiązany do pociągu jadącego w jedną stronę
Zabierz mnie stąd
Odrętwiały pośród wiatru i deszczu
Nie ma powrotów
Trzymam się pociągu jadącego w jedną stronę
Zabierz mnie stąd
Jeśli jestem obcy dla samego sobie
To lepiej nie będę się zbliżać
Jeszcze lepiej jeśli ucieknę, ucieknę
Czas wybrać swoją truciznę
Czuję diabła siedzącego mi na karku
Zmierzam prosto w nieznane
Och ojcze przebaczam ci,
Bo nie wiem co robię
Tylko w ludzkiej naturze leży
Trzymanie się z dala od bólu
Łapanie pociągu do ekstazy
Jedź dalej, jedź dalej
Wdychaj woń nieba
Oddychaj zapachem sławy
Byłeś w piekle i z powrotem
Ale i tak nie możesz niczego zmienić, nie
Trzymam się pociągu jadącego w jedną stronę
Nie ma powrotów
Przywiązany do pociągu jadącego w jedną stronę
Zabierz mnie stąd
Odrętwiały pośród wiatru i deszczu
Nie ma powrotów
Trzymam się pociągu jadącego w jedną stronę
Zabierz mnie stąd
Sięgając po możliwość rządzenia światem
Zobaczysz roztrzaskujce się lustro
Jak będziesz zaślepiony tym widokiem
Kiedyś liczyły się tylko diamenty.
W jaki sposób to wytłumaczysz
Gdy obudzisz się krzycząc
Czy będziesz udawać, że byłeś ślepy
Podczas gdy naprawdę widziałeś
Twój obraz wszędzie
Szyba- lodem
Wystarczająco grubym by na niej tańczyć
W zmrożonym królestwie kłamstw
Ale lód się załamie
A ty będziesz krzyczał żałując
Och, chłopcze, lód się załamie
Będziesz czuł tylko rozdzieranie swego serca
Jadąc do świata śmiesznych kwiatów
Jadąc do białego szerokiego świata
Jeśli powrót miałby urazić moją dumę
wolę wyruszyć w kolejną podróż
Jadąc, zima na lustrze
Jadąc w nieznane
Jeśli pewnego dnia obudzę się w bólu
Będę musiał złapać jeszcze jeden pociąg
Dni mijają
Któż chciałby żyć wiecznie
Na kolanach na drodze
Wybrukowanej dobrymi chęciami
Fruń wysoko
Gdzie anioły już nie mogą oddychać
Niektórzy ośmielają się iść ślepo
Niektórzy zostają w tyle
Trzymam się pociągu jadącego w jedną stronę
Nie ma powrotów
Przywiązany do pociągu jadącego w jedną stronę
Zabierz mnie stąd
Odrętwiały pośród wiatru i deszczu
Nie ma powrotów
Trzymam się pociągu jadącego w jedną stronę
Zabierz mnie stąd
Trzymam się pociągu jadącego w jedną stronę
Nie ma powrotów
Przywiązany do pociągu jadącego w jedną stronę
Zabierz mnie stąd
Odrętwiały pośród wiatru i deszczu
Nie ma powrotów
Trzymam się pociągu jadącego w jedną stronę
Zabierz mnie stąd
Twoje kieszenie pełne marzeń
Twój umysł odurzony
Nie przestawaj gonić tęczy
Fruń wysoko
Zostaw przeszłość za sobą
Wybrałeś ciemną drogę
Nie ma ucieczki
W świecie wielkich złudzeń
Gdzie miłość jest tylko marzeniem
Musisz się poświęcić
Czas byś wybrał swoją truciznę
Głupcem jest ten, który jest wielkoduszny
I bankrutuje aż do ubóstwa
Nie jest królem w świecie diamentów
Blaknąc w zapomnieniu
Porzuciłem mą duszę dla chwały
Oddałem życie
Nie wiem, czy żałuję
Oślep mnie, oślep mnie
Nie wiem, gdzie podążę
Muszę uciec
Od bólu wspomnień
Aż do omdlenia
Trzymam się pociągu jadącego w jedną stronę
Nie ma powrotów
Przywiązany do pociągu jadącego w jedną stronę
Zabierz mnie stąd
Odrętwiały pośród wiatru i deszczu
Nie ma powrotów
Trzymam się pociągu jadącego w jedną stronę
Zabierz mnie stąd
Jeśli jestem obcy dla samego sobie
To lepiej nie będę się zbliżać
Jeszcze lepiej jeśli ucieknę, ucieknę
Czas wybrać swoją truciznę
Czuję diabła siedzącego mi na karku
Zmierzam prosto w nieznane
Och ojcze przebaczam ci,
Bo nie wiem co robię
Tylko w ludzkiej naturze leży
Trzymanie się z dala od bólu
Łapanie pociągu do ekstazy
Jedź dalej, jedź dalej
Wdychaj woń nieba
Oddychaj zapachem sławy
Byłeś w piekle i z powrotem
Ale i tak nie możesz niczego zmienić, nie
Trzymam się pociągu jadącego w jedną stronę
Nie ma powrotów
Przywiązany do pociągu jadącego w jedną stronę
Zabierz mnie stąd
Odrętwiały pośród wiatru i deszczu
Nie ma powrotów
Trzymam się pociągu jadącego w jedną stronę
Zabierz mnie stąd
Sięgając po możliwość rządzenia światem
Zobaczysz roztrzaskujce się lustro
Jak będziesz zaślepiony tym widokiem
Kiedyś liczyły się tylko diamenty.
W jaki sposób to wytłumaczysz
Gdy obudzisz się krzycząc
Czy będziesz udawać, że byłeś ślepy
Podczas gdy naprawdę widziałeś
Twój obraz wszędzie
Szyba- lodem
Wystarczająco grubym by na niej tańczyć
W zmrożonym królestwie kłamstw
Ale lód się załamie
A ty będziesz krzyczał żałując
Och, chłopcze, lód się załamie
Będziesz czuł tylko rozdzieranie swego serca
Jadąc do świata śmiesznych kwiatów
Jadąc do białego szerokiego świata
Jeśli powrót miałby urazić moją dumę
wolę wyruszyć w kolejną podróż
Jadąc, zima na lustrze
Jadąc w nieznane
Jeśli pewnego dnia obudzę się w bólu
Będę musiał złapać jeszcze jeden pociąg
Dni mijają
Któż chciałby żyć wiecznie
Na kolanach na drodze
Wybrukowanej dobrymi chęciami
Fruń wysoko
Gdzie anioły już nie mogą oddychać
Niektórzy ośmielają się iść ślepo
Niektórzy zostają w tyle
Trzymam się pociągu jadącego w jedną stronę
Nie ma powrotów
Przywiązany do pociągu jadącego w jedną stronę
Zabierz mnie stąd
Odrętwiały pośród wiatru i deszczu
Nie ma powrotów
Trzymam się pociągu jadącego w jedną stronę
Zabierz mnie stąd
Trzymam się pociągu jadącego w jedną stronę
Nie ma powrotów
Przywiązany do pociągu jadącego w jedną stronę
Zabierz mnie stąd
Odrętwiały pośród wiatru i deszczu
Nie ma powrotów
Trzymam się pociągu jadącego w jedną stronę
Zabierz mnie stąd
Historia edycji tłumaczenia
| Autor: |
(brak) Edytuj metrykę |
|---|
Komentarze (0):