Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
BeCeKa
Popularne teksty
BeCeKa - Ostatni Papieros
Ostatni Papieros
Tekst dodał(a): Slowmaples
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): translatorAI
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Slowmaples
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
W ostatnim roku byłem wrakiem człowieka i uciekałem w alkohol
Bo serio nie dawałem rady mało co z tego pamiętam zazwyczaj piłem do zgonu
Nie poprawiało nastroju a rozdrapywało rany
Zgubiłem kompas na drodze bycia szczęśliwym
Nie czuje słodyczy stworzony z goryczy
Nie umiem kłamać za to zabije za szczerość nawet jeśli konsekwencją było zostanie z niczym
Boję się pójść do lekarza , boję wyniku badań , boję pomyśleć ile siana zostawiłem w barach
Co przyniesie pech jutro ? Codziennie mnie dotyka i przez to co raz bardziej nienawidzę swojego życia
Mam w sobie dużo miłości ale trzymam ją pod kluczem
Nie będzie tak łatwo otworzyć mi serce na nowo
Bo za każdym razem gdy dałem całego siebie to po chwili ktoś odchodził i łamał mi dane słowo
Jestem zranionym chłopakiem zmieniły mnie używki
Znam posmak łez na ustach i jak zjeżdża się na parter
Przejechałem się na ludziach znajomości nie są warte
Gdy nie mówią ci prawdy tylko pocieszają kłamstwem
Stany lękowa mam już bez jarania baki
Skutki uboczne gdy rzucisz uzależnienie
Demony wokół które chcą mi namieszać
Tak z nimi siedzę a tle leci twenty seven
Nie chce zasypiać samotnie proszę przyjedź przytul mnie
Krzyczę pośród 4 ścian a nikt nie słyszy sos
Płynę sam przez morze zmartwień zagubiony gdzieś jak nemo
To przychodzi gdy cierpię
Za oknem tli się ostatni papieros
Kim jestem dzisiaj a kim byłem wczoraj
Dla ciebie nikim a to żadna nowość
Nie cofne czasu chociaż uwierz k@rwa chciałbym spróbować wiele rzeczy zrobić na nowo
Nie liczę strat bo nie umiem do tylu liczyć
Nie liczę błędów tylko staram się naprawić
Za dzieciaka psycholog mało co mi pomógł dlatego kiedy nagrywam czuję się jak na terapii
Nie wiem co tam o mnie piszą nie sprawdzam komentarzy mało obchodzi czy siądzie czy wykręcę duże liczby za dużo widziałem złego przez to nosze okulary nie szukam k@rwa współczucia tylko azylu dla myśl
Płacze po nocach bo wkręcam znów krzywe fazy płacze gdy pisze i nie ma nikogo obok
Jedynie co mogę na ten moment zrobić to porozmawiać szczerze z samym sobą
Rano przeglądam sie w lustrze najchętniej bym na nie napluł bo widzę w sobie bestie kiedy inni widza idola przepraszam każdego fana ze musiał tak długo czekać ale popłynąłem w alko musiałem sie odblokować
To miało cieszyć a uśmiech zniknął mi z twarzy zabrakło chęci zabrakło mi motywacji
Wyleczę rany daj mi czas moje życie prezentacja nowy rok to nowy slajd
Nie chce zasypiać samotnie proszę przyjedź przytul mnie
Krzyczę pośród 4 ścian a nikt nie słyszy sos
Płynę sam przez morze zmartwień zagubiony gdzieś jak nemo
To przychodzi gdy cierpię
Za oknem tli się ostatni papieros
Bo serio nie dawałem rady mało co z tego pamiętam zazwyczaj piłem do zgonu
Nie poprawiało nastroju a rozdrapywało rany
Zgubiłem kompas na drodze bycia szczęśliwym
Nie czuje słodyczy stworzony z goryczy
Nie umiem kłamać za to zabije za szczerość nawet jeśli konsekwencją było zostanie z niczym
Boję się pójść do lekarza , boję wyniku badań , boję pomyśleć ile siana zostawiłem w barach
Co przyniesie pech jutro ? Codziennie mnie dotyka i przez to co raz bardziej nienawidzę swojego życia
Mam w sobie dużo miłości ale trzymam ją pod kluczem
Nie będzie tak łatwo otworzyć mi serce na nowo
Bo za każdym razem gdy dałem całego siebie to po chwili ktoś odchodził i łamał mi dane słowo
Jestem zranionym chłopakiem zmieniły mnie używki
Znam posmak łez na ustach i jak zjeżdża się na parter
Przejechałem się na ludziach znajomości nie są warte
Gdy nie mówią ci prawdy tylko pocieszają kłamstwem
Stany lękowa mam już bez jarania baki
Skutki uboczne gdy rzucisz uzależnienie
Demony wokół które chcą mi namieszać
Tak z nimi siedzę a tle leci twenty seven
Nie chce zasypiać samotnie proszę przyjedź przytul mnie
Krzyczę pośród 4 ścian a nikt nie słyszy sos
Płynę sam przez morze zmartwień zagubiony gdzieś jak nemo
To przychodzi gdy cierpię
Za oknem tli się ostatni papieros
Kim jestem dzisiaj a kim byłem wczoraj
Dla ciebie nikim a to żadna nowość
Nie cofne czasu chociaż uwierz k@rwa chciałbym spróbować wiele rzeczy zrobić na nowo
Nie liczę strat bo nie umiem do tylu liczyć
Nie liczę błędów tylko staram się naprawić
Za dzieciaka psycholog mało co mi pomógł dlatego kiedy nagrywam czuję się jak na terapii
Nie wiem co tam o mnie piszą nie sprawdzam komentarzy mało obchodzi czy siądzie czy wykręcę duże liczby za dużo widziałem złego przez to nosze okulary nie szukam k@rwa współczucia tylko azylu dla myśl
Płacze po nocach bo wkręcam znów krzywe fazy płacze gdy pisze i nie ma nikogo obok
Jedynie co mogę na ten moment zrobić to porozmawiać szczerze z samym sobą
Rano przeglądam sie w lustrze najchętniej bym na nie napluł bo widzę w sobie bestie kiedy inni widza idola przepraszam każdego fana ze musiał tak długo czekać ale popłynąłem w alko musiałem sie odblokować
To miało cieszyć a uśmiech zniknął mi z twarzy zabrakło chęci zabrakło mi motywacji
Wyleczę rany daj mi czas moje życie prezentacja nowy rok to nowy slajd
Nie chce zasypiać samotnie proszę przyjedź przytul mnie
Krzyczę pośród 4 ścian a nikt nie słyszy sos
Płynę sam przez morze zmartwień zagubiony gdzieś jak nemo
To przychodzi gdy cierpię
Za oknem tli się ostatni papieros
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie przez AI:
Pokaż tłumaczenieIn the last year, I was a wreck of a man and escaped into alcohol
Because seriously, I couldn't keep up, I remember little of it, usually drank till I passed out
It didn't improve my mood but rather opened up wounds
I lost my compass on the road to being happy
I don't feel sweetness, made of bitterness
I can't lie, but I'd kill for honesty, even if the consequence is being left with nothing
I'm scared to go to the doctor, scared of test results, scared to think of how much money I left in bars
What will bad luck bring tomorrow? It touches me every day, making me hate my life more and more
I have a lot of love in me, but I keep it under lock and key
It won't be easy to open my heart again
Because every time I gave all of myself, someone left shortly after and broke their word to me
I'm a wounded boy, changed by substances
I know the taste of tears on my lips and what it's like to hit rock bottom
I've been let down by people, relationships aren't worth it
When they don't tell you the truth but comfort you with lies
I have anxiety without even smoking a joint
Side effects when you quit an addiction
Demons around wanting to mess with me
I sit with them, and in the background, twenty-seven plays
I don't want to fall asleep alone, please come and hold me
I scream within four walls, and no one hears the SOS
I sail alone through a sea of worries, lost somewhere like Nemo
It comes when I suffer
Outside the window, the last cigarette smolders
Who am I today, and who was I yesterday
To you, I'm nobody, and that's no news
I can't turn back time, though believe me, I’d like to try many things anew
I don't count losses because I can't count that high
I don't count mistakes, just try to fix them
As a kid, the psychologist barely helped me, that's why when I record, it feels like therapy
I don't know what they write about me, I don't check comments, I don't care if it goes big or not, I've seen too much bad
Because of this, I wear glasses, not looking for pity, just a refuge for thoughts
I cry at night because I twist crooked phases again, I cry when I write and no one is around
The only thing I can do at the moment is to have an honest conversation with myself
In the morning, I look in the mirror, I'd rather spit on it because I see a beast in me when others see an idol
I apologize to every fan who had to wait so long, but I drifted in alcohol, I had to unblock myself
This was supposed to bring joy, but the smile disappeared from my face, I ran out of the will, ran out of motivation
I'll heal wounds, give me time, my life's a presentation, a new year is a new slide
I don't want to fall asleep alone, please come and hold me
I scream within four walls, and no one hears the SOS
I sail alone through a sea of worries, lost somewhere like Nemo
It comes when I suffer
Outside the window, the last cigarette smolders
Because seriously, I couldn't keep up, I remember little of it, usually drank till I passed out
It didn't improve my mood but rather opened up wounds
I lost my compass on the road to being happy
I don't feel sweetness, made of bitterness
I can't lie, but I'd kill for honesty, even if the consequence is being left with nothing
I'm scared to go to the doctor, scared of test results, scared to think of how much money I left in bars
What will bad luck bring tomorrow? It touches me every day, making me hate my life more and more
I have a lot of love in me, but I keep it under lock and key
It won't be easy to open my heart again
Because every time I gave all of myself, someone left shortly after and broke their word to me
I'm a wounded boy, changed by substances
I know the taste of tears on my lips and what it's like to hit rock bottom
I've been let down by people, relationships aren't worth it
When they don't tell you the truth but comfort you with lies
I have anxiety without even smoking a joint
Side effects when you quit an addiction
Demons around wanting to mess with me
I sit with them, and in the background, twenty-seven plays
I don't want to fall asleep alone, please come and hold me
I scream within four walls, and no one hears the SOS
I sail alone through a sea of worries, lost somewhere like Nemo
It comes when I suffer
Outside the window, the last cigarette smolders
Who am I today, and who was I yesterday
To you, I'm nobody, and that's no news
I can't turn back time, though believe me, I’d like to try many things anew
I don't count losses because I can't count that high
I don't count mistakes, just try to fix them
As a kid, the psychologist barely helped me, that's why when I record, it feels like therapy
I don't know what they write about me, I don't check comments, I don't care if it goes big or not, I've seen too much bad
Because of this, I wear glasses, not looking for pity, just a refuge for thoughts
I cry at night because I twist crooked phases again, I cry when I write and no one is around
The only thing I can do at the moment is to have an honest conversation with myself
In the morning, I look in the mirror, I'd rather spit on it because I see a beast in me when others see an idol
I apologize to every fan who had to wait so long, but I drifted in alcohol, I had to unblock myself
This was supposed to bring joy, but the smile disappeared from my face, I ran out of the will, ran out of motivation
I'll heal wounds, give me time, my life's a presentation, a new year is a new slide
I don't want to fall asleep alone, please come and hold me
I scream within four walls, and no one hears the SOS
I sail alone through a sea of worries, lost somewhere like Nemo
It comes when I suffer
Outside the window, the last cigarette smolders
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
BeCeKa Edytuj metrykę |
|---|---|
| Rok wydania: |
2023 |
Komentarze (0):