Bellamy Brothers - Drug Problem

Słyszę ludzi mówiących o odstawianiu nagle,
Oczyścić się, zapisz się do Betty Ford.
Ale ja po prostu nie mogę się utożsamić z tymi dziwnymi uzależnieniami,
Bo mój problem z narkotykami nigdy nie został zignorowany.

[Refren]
Zostałem wprowadzony na kościół w niedzielny poranek,
Zostałem wprowadzony na spotkania rodzinne,
Zostałem wprowadzony na gospodarstwo Dziadka, żeby pracować co lato,
I byłem wciągany na wesela i pogrzeby.
Wyciągano mnie za drzwi, żeby iść do szkoły (codziennie),
Zostałem wyciągnięty za uszy, gdy byłem niegrzeczny,
Gdy nie słuchałem rodziców albo nauczyciela,
Byłem wciągany do drewutni przez Tatę,
A te leki wciąż krążą we krwi,
Wciąż wpływają na wszystko, co robię i mówię.
A gdyby dzisiejsze dzieci miały takie problemy z narkotykami,
Wierzę, że świat byłby lepszym miejscem.

Nie twierdzę, że dorosłem, żeby być doskonałym (daleko mi do tego),
Ale za każdym razem, gdy zaczynam popełniać błąd,
Widzę Tatę sięgającego po dobrą książkę
I słyszę te modlitwy płynące z ust Mamy.
Dlatego codziennie wieczorem wymieniam swoje błogosławieństwa
I modlę się do dobrego Pana na niebie,
I dziękuję Mu za to, że dał mi problem z narkotykami
I dom oraz rodzinę pełną miłości.

[Refren]
Tak, zostałem wprowadzony na kościół w niedzielny poranek,
Zostałem wprowadzony na spotkania rodzinne,
Zostałem wprowadzony na gospodarstwo Dziadka, żeby pracować co lato,
I byłem wciągany na wesela i pogrzeby.
Wyciągano mnie za drzwi, żeby iść do szkoły (codziennie),
Zostałem wyciągnięty za uszy, gdy byłem niegrzeczny,
Gdy nie słuchałem rodziców albo nauczyciela,
Byłem wciągany do drewutni przez Tatę,
A te leki wciąż krążą we krwi,
Wciąż wpływają na wszystko, co robię i mówię.
A gdyby dzisiejsze dzieci miały takie problemy z narkotykami,
Wierzę, że świat byłby lepszym miejscem.