Kochanie, nie wiem jak wrócić do domu
Teraz jestem chory
Szukam butów, w które wejdą moje zmęczone nogi
Sekundnik porusza się powoli, jakby na pół taktu
Wiadomości docierają do mnie łatwo, jakby przywodząc na myśl bójki
Kochanie, nie wiem jak wrócić do domu
Teraz jestem chory
Zanurzyłem moje brudne ciało w wodzie, żeby je oczyścić
Sekundnik porusza się powoli, jakby na pół taktu
Wiadomości docierają do mnie łatwo, jakby od serca
Moja zmęczona twarz znowu jest szara, zapomniałem o twoich urodzinach
Przepraszam za spóźnienie, może czas wracać
Zastanawiałem się długo, czy to, czego pragnąłem, zostanie mi odebrane
Moje piosenki pełne słów nie są już zabawne
Chciałbym usłyszeć twoje opowieści
Przez wszystko się przewijałem jak pies, aż w końcu udało mi się zdobyć to
Ale w twoje ręce, które posypują, nie mogę uchwycić
Przelewały się aż do pęknięcia kieliszka
Głośniki pełne kurzu
Jak powietrze zapadające się w ziemię, puffin
Zrozumiem to, odpowiedź jest na moim stole
Wszystko tam jest, wiem to
Napełnię wszystkie puste kieliszki
Kochanie, nie wiem jak wrócić do domu
Teraz jestem chory
Szukam butów, w które wejdą moje zmęczone nogi
Sekundnik porusza się powoli, jakby na pół taktu
Wiadomości docierają do mnie łatwo, jakby przywodząc na myśl bójki
Kochanie, nie wiem jak wrócić do domu
Teraz jestem chory
Zanurzyłem moje brudne ciało w wodzie, żeby je oczyścić
Sekundnik porusza się powoli, jakby na pół taktu
Wiadomości docierają do mnie łatwo, jakby od serca
Nie wiem, jak znowu wrócić do domu
Zapomniałem to, teraz kilka razy
Tak jak rozstanie, puściłem twoją rękę
Wczoraj przyszło niepostrzeżenie
Zdmuchnąłem cię jednym westchnieniem
Poranek pełen trosk o moją pustkę
Okno pokazuje inną świadomość
Nie możesz mnie znaleźć, byłem tuż przed
Dźwięk, którym mnie przyciągnąłeś, stworzył różnicę
Śpiewam samotnie z moim rywalem
W moim pokoju staję twarzą w twarz ze sobą, wygram to wszystko
Mój stół jest teraz pełen pustych miejsc
W ciągu jednego dnia
Za późno, by cofnąć czas
Kochanie, nie wiem jak wrócić do domu
Teraz jestem chory
Szukam butów, w które wejdą moje zmęczone nogi
Sekundnik porusza się powoli, jakby na pół taktu
Wiadomości docierają do mnie łatwo, jakby przywodząc na myśl bójki
Kochanie, nie wiem jak wrócić do domu
Teraz jestem chory
Zanurzyłem moje brudne ciało w wodzie, żeby je oczyścić
Sekundnik porusza się powoli, jakby na pół taktu
Wiadomości docierają do mnie łatwo, jakby od serca
Nikt nie jest obok mnie
Mój powrót to długa droga, którą pokonałem
ZA późno, by trzymać twoją dłoń
Pozostały tylko dziecinne słowa
Ciszej niż wczoraj
Szybciej niż jutro
Moje kroki wciąż są dziecięce
Nie martw się za bardzo
Jestem niezdarny
Chłopcze, jestem dziki
Dla mojej miłości do problemów
Nie martw się za bardzo
Jestem głupi
Idę znajomą ścieżką
Pod moimi śladami, nieznaną drogą
Drzwi znowu lśnią
Buty, których nie można dopasować
Powód, dla którego mówiłem z bólem, znalezienie tego zajęło trochę czasu
Dotarło do mnie przez wiele rąk
Powiadom mnie o tym, jestem spragniony
Kochanie, nie wiem jak wrócić do domu
Teraz jestem chory
Szukam butów, w które wejdą moje zmęczone nogi
Sekundnik porusza się powoli, jakby na pół taktu
Wiadomości docierają do mnie łatwo, jakby przywodząc na myśl bójki
Kochanie, nie wiem jak wrócić do domu
Teraz jestem chory
Zanurzyłem moje brudne ciało w wodzie, żeby je oczyścić
Sekundnik porusza się powoli, jakby na pół taktu
Wiadomości docierają do mnie łatwo, jakby od serca
Przetłumaczone przez sztuczną inteligencję
Popraw
lub Zgłoś
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (0):