Tekst piosenki:
Głośniej!
Mam na imię Angelika, ojciec chciał mieć Huberta,
jak miałam 10 lat uczył mnie co to strzelba.
Leśnictwo jednak to nie była moja bajka,
ale dziś strzelam do łaków kiedy tylko mam majka.
Mama wymażyła sobie córeczkę mamusi,
chciała wkładać mi sukienki i czesać warkoczyki,
Ja już wtedy oporowo się krzywiłam i
wolałam wziąć rower albo po boisku śmigać.
Zamykam oczy widzę moją babcię jak
ze świętym obrazkiem mówiła mi co to pacież,
a dziadek dobry był z niego kolega,
jakby co to brał na siebie moje wszystkie przewinienia.
Czas leciał, w głośniach bas leciał,
hip hop zaczął grać, pamiętam O.S.T.Rego na Vivie,
czułam ten czas, w między czasie
mój ojciec zaczął chlać i pewnie ja
dlatego chciałam te wersy składać.
Dziś ile znaczę dla was przez inne priorytety,
bo nie jestem i nie będę tym kim byście chcieli.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):