Tekst piosenki:
Dziś jesteś, ma Polsko
Jaka jest cena za moją własną wolność? Być...
Ref x2
A Ty czym dziś jesteś ma Polsko?
Jaka jest cena za moją własną wolność?
Być. Nie znaczy to, że jestem
Ja bawię się sensem, a karmię manifestem
To gorzkie łzy. Rozdarta, rozebrana
Rozcięta zębami czasu ,w nowym opakowaniu
Tak Polsko ma droga, niech szepną Twoje rany
Matką tylu odmieńców, zepsute masz organy
Te pasożyty co żerują na Twych licach
Prawica, lewica, ze środka też coś chwytam
Inne atakują bezpośrednio Twoje serce
To pseudo patrioci, co zdeptali Cię jak ścierkę
Prawdziwi zapewne dadzą nie tylko rękę
Lecz ucięli sobie drzemkę
Biegnę i tęsknię za Twoim świeżym wdziękiem
Czystym jak matki do dziecka intencje
Wieczne pretensje, co Cię dawno sprzedali
Przegłosowali, głęboko zakopali. Amen
Znowu zamęt, papier zalał atrament
Już nie szalej, daj odpocząć. Ej!
Ref x2
A Ty czym dziś jesteś ma Polsko?
Jaka jest cena za moja własną wolność?
Być. Nie znaczy to, że jestem
Ja bawię się sensem, a karmię manifestem
Kocham Cię po prostu jak matkę
Niech gaśnie altruizm
Nie chcę widzieć Cię na dnie
Fajnie być z Tobą
Lecz dla mnie liczy się coś więcej
Niż tylko lokalnie tonąć w tym samym bagnie
Na oglądałem się już tego tyle
Ciągle powtarzasz, że od jutra nie pijesz
Nie chce mi się słuchać tego więcej
To już ostatni raz
Przysięgasz, będzie lepiej
Z mlekiem, mam tę nieufność z wiekiem
Dystans maleje. Jestem człowiekiem
We mgle szukam Ciebie
Choć tak naprawdę nie wiem czy jest sens
Czy Ty w ogóle jesteś gdzieś?
Ref x2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):