Tekst piosenki:
chciałbym zapomnieć
lecz ciągle rozchodzą się kręgi
choć kamień leży w głębinach
ma ślad twojej ręki
młodość zatruta w zaraniu
puszcza zgniłe pędy
nie umiem ufać nikomu
po tobie więc dzięki
za czuwanie skóry
i ciągłe napięcie powierzchni
za myśli jak wróble
co zaraz się zerwą z gałęzi
za palec na spuście
i lufę przy ustach
wychylam
i lecę jak płytki domina
wciąż urywam filmy
lecz niczego nie zapominam
kamień już spoczął w głębinach
ale ja bez przerwy, dalej bezsenny
stoję nad jeziorem czasu
i kamień mam w pięści
kamień mam w piersi
moje odbicie to odbicie czasów
zamierzchłych i nie nadeszłych
wszyscy poszli dalej
ty też, ja stoję zaklęty
kiedyś wypiję tę szalę goryczy
do reszty i przełknę
życie – moneta, wiem nie byłbym orłem
bez reszki, to pewne
lecz muszę wyrównać rachunki
zanim zamknę księgi
bo wciąż nad głową mi krążą sępy
na niebie czarne kręgi
kręgi
mijają lata, nie mijają lęki
kręgi
nic nie wydarza się bez konsekwencji
kręgi
nie mogę dać się pogrzebać w pamięci
czekamy na słowa
co pomogą zawrócić
i choć nie odezwiesz się
to jestem pewny
powierzchnię zakłócił dźwięk
pojawiły się kręgi
JOKER
życie jest cudem
choć długo widziałem w nim tylko
przyczynę i smutek
życie jest cudem
moje, bo twoje tak nazwać?
to trzeba mieć tupet
mówili mi jak mam żyć
a sami byli zawsze tylko
cieniem i echem
mówili mi jak mam żyć
ty nie wiem co byś zrobił
ja zabiłem ich śmiechem
zamykam im japy jak sedes
bo gówno mi mogą powiedzieć
stałem się kamieniem
bo za tym w co wierzę
stałem sam tak długo
że teraz chyba pójdę siedzieć
to moja ostatnia szansa
rozumiem proces jak kafka
rozwiąże problem jak kaftan
demony nie chcą już spać ja
otwieram głowę jak arkham
choć nie dawali mi szansy
ich ręcę w gestach błagalnych
co za ironiczny timing
z płonącej tonącej tratwy
czas na ostatni stage diving
lecę
płoną samochody, ja się uśmiecham jak joker
siedzę sobie z flaszką łychy, antena jak hoker
mówią: jestem czubkiem świata, potwierdzam diagnozę
jak burdż chalifa, co u mnie słychać, ty znów się pytasz
jest okej
biją mi brawo, ja oczy mam we łzach jak joker
czekali długo, przepraszam za zwłoki i zwłokę
boże może zrobisz mi tu elektryczny fotel
na grom z nieba, ja wciąż czekam, wiesz jak się mam?
jest okej
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):