Tekst piosenki:
Ref.
Tamtych chwil smak i zapach
Dziś już nie spotykamy.
Mówię o starych czasach
Dziś w starym stylu gramy. x2
Czasem mam taki dzień, że nawijam bez słów.
Nawiasem mówiąc, pcham przestrzeń.
Parę wersów jestem, jestem tu gdzie byłem.
W starym stylu piszę o tym, co nadal we mnie żyje.
Słysze głosy serca, które ciągle bije.
To wypływa z wnętrza, pamiętam.
Już się nie lękam, tego co będzie.
Bo chciałbym widzieć Ciebie i klękam,
Choć często w niebie nie wiem,
Nie jestem pewien, ale chyba masz mnie w swoich rękach.
Sentymenty znów wracają do mnie kiedy,
Słysze tamte dźwięki, powiem o tym jeszcze nie raz.
Dopiero wtedy jak jest teraz, przed nami ciągle pasma zmian,
Ze mną są ci sami, kilka wciąż niezaleczonych ran.
Tutaj gramy ten rap, wciąż słuchaj.
Mamy chęć go wziąć, pełną garścią.
Idąc jak po swoje, inni tylko patrzą.
Gdy tu twardo stoję, to jest człowiek.
Nowy BK Fonem projekt.
Dziś już, nie spędzam tyle czasu siedząc na ławce.
Dziś już, nie kręcę gibonów na schodowej klatce.
Dziś tu, przelewam o tym tutaj na swojej kartce.
Ziomka mam na słuchawce, wpadaj bo robić rap chce.
Kiedyś radość płynęła ze zwyczajnej gry w kapsle.
Dziś zwyczajne chodzi o to, aby mieć grubą kasę.
Mimo że świat przyspiesza, ja nie zmieniam tempa.
Wszystkie wyjebki na zakrętach, pamiętam.
Ref.
Tamtych chwil smak i zapach
Dziś już nie spotykamy.
Mówię o starych czasach
Dziś w starym stylu gramy. x2
Po to byś zrozumiał coś, zrobił krok
We właściwą stronę. Nie żałował.
Życie to jest gra pozorów, błędów, sporów i wyborów
Często pozbawionych sensu, zrozum to małolat jak najprędzej.
Spójrz jak szybko mija ten dzień.
Życie to jest chwila bez ściem.
Chodzi o to by nie zostać dla samego siebie tłem.
Bloki, ławka to do dziś mam we krwi.
Gdzieś, co nie znaczy, że zgubiłem tam swój sens.
To nie plastik, dla nas życie to nie casting.
Nikt z nas nie chce wkupiać się w czyjeś łaski.
Tą muzykę traktuj jak terapię, tak jak palcem po mapie.
Wracam do tamtych chwil, zabieram was w podróż po rapie.
Podnoszę w górę głowę tylko, gdy się w niebo gapie.
Nie bujam z nią w chmurach. Spotkasz nas tu w tych murach
Tego miasta, gdzie najwyższa temperatura.
To nie bzdura, sprawdź jak bujam.
To nie błędy w (?)
A ja będę nawijaj, to pewne w procentach stówa.
I w korzeni zaznań (?) w pokoju furiat.
Zdobędę czego pragne (?)
Ładnie powiedziane, choć to sprawa trudna.
Budzę się co ranek, rzeczywistość cudna.
W starym stylu chórna.
Jak burza, nie potrzebna nam z gustami urna.
W interesie, full up na trackach,
A nie na drakach w internecie.
Nie na plakatach, a na koncercie. Yo.
Ref.
Tamtych chwil smak i zapach
Dziś już nie spotykamy.
Mówię o starych czasach
Dziś w starym stylu gramy. x2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (2):
Gdzieś, co nie znaczy, że zgubiłem tam swój sens! , nie sen
Kozak nuta! ema