Tekst piosenki:
I znowu jesteś, zimną bielą wdzierasz się
W mój umysł, to boli, to pali mnie.
Dlaczego wracasz? Pochowałem
Przecież Cię na zawsze, na wieczność.
Cierniowa skorupa otacza Twoją
Nierzeczywistość, znowu czuje się bliskość.
Idź precz w mojej pamięci powieś się
I gnij aż do ostatnich dni rozkładu.
Wspomnienia z Tobą milczeć
we mnie już nie mogą.
Smutek krzykiem eksploduje,
Tak bardzo potrzebuje tamtej Ciebie.
Czas cofnąć muszę, we wspomnieniach
Z Tobą jeszcze raz się uduszę.
Potrzebuje tlenu.
Stygmaty rodzą ropę, w tej
ropie myję swoją brudną twarz.
Kłamcy! Czas nie leczy ran.
Choć owoc zasuszyłem,
Natarłem swoją brudną szyje tak.
W raju jak przykazał wąż.
Idź precz w mojej pamięci powieś się
I gnij aż do ostatnich dni rozkładu.
Wspomnienia z Tobą milczeć
we mnie już nie mogą.
Smutek krzykiem eksploduje,
Tak bardzo potrzebuje tamtej Ciebie.
Czas cofnąć muszę, we wspomnieniach
Z Tobą jeszcze raz się uduszę.
Potrzebuje tlenu.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):