Będę się śmiał do grobu, jestem zachodzącym słońcem
Świecę jakby świat dopiero się zaczął, chodź
Ach, kochanie, chodź, nie oglądaj się za siebie
Jestem gładkim operatorem
Zabierz mnie na trzynaste piętro windy, czyż nie lubisz
Uwolnić siebie
Och, czyż tego nie kochasz, nie kochasz, kiedy płonie dla ciebie
Czyż tego nie kochasz, powiedz, że tak
Chodź, kochanie, jesteś moim słodkim błaznem, och, czyż tego nie kochasz
Czyż tego nie kochasz
Kiedy noc jest młoda
Wszystkie słowa spadające z twojego języka, czy nie powiesz mi, że jestem jedyny
Złamany dom, kiepski telefon
Nie jestem z bogatej rodziny, ale oni nie wiedzą, och jak kocham
Tak, uwolnić swój umysł
Kiedy twoje problemy ważą tonę, nie czuj się źle z tym, co zrobiłeś
Nie możesz tego ciągle przywracać jak maszyny czasu, hej, czy wiesz, o co mi chodzi
Och, czyż tego nie kochasz, nie kochasz, kiedy płonie dla ciebie
Czyż tego nie kochasz, tak, ty to robisz
Chodź, kochanie, jesteś moim słodkim błaznem, och, czyż tego nie kochasz
Czyż tego nie kochasz
Kiedy noc jest młoda
Wszystkie słowa spadające z twojego języka, czy nie powiesz mi, że jestem jedyny
Czyż tego nie kochasz! Czyż tego nie kochasz!
Kochaj to, kochanie
Czyż tego nie kochasz, kochanie, czyż nie lubisz uwolnić się
Ach, czyż tego nie kochasz, kochanie
Czyż tego nie kochasz, kochanie, czyż nie lubisz uwolnić się
Och, czyż tego nie kochasz, nie kochasz, kiedy płonie dla ciebie
Czyż tego nie kochasz, powiedz, że tak
Chodź, kochanie, jesteś moim słodkim błaznem, och, czyż tego nie kochasz
Czyż tego nie kochasz
Kiedy noc jest młoda
Wszystkie słowa spadające z twojego języka, powiedz mi, że jestem jedyny
Przetłumaczone przez sztuczną inteligencję
Popraw
lub Zgłoś
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (0):