Bon Jovi - The One That Got Away

Gdybym, gdybym mógł być kimkolwiek
Czy mógłbym, czy mógłbym być twoim jedynym?
Gdybym, gdybym mógł być niczym
Czy mógłbym być tajemnicą, którą utrzymasz
Oddechem, którym oddychasz
Twoim snem, gdy śpisz ?
Gdybyś ty, gdybyś ty mogła czytać w moich myślach
To ty, ty mogłabyś wiedzieć, że przekroczyłem linię
Ja, ja mógłbym być twoją Walentynką
Nie mogę pozwolić ci odejść ale wiem
Że ten pierścionek jest po to, żeby mi przypominać

Więc powtórzmy jeszcze raz tą scenę
Zagrajmy ten akt od 'jak masz na imię'
Będe twoim bohaterem
A ty będziesz tą, która uciekła
Teraz ścigam reflektory wracając do domu
A ty, ty siedzisz tam na własną rękę
Gdy popijaliśmy Martini
Zacząłem wierzyć, że mógłbym żyć samotnie
Opowiedziałem ci żart a ty się śmiałaś
Gdy poprosiłem cię do tańca
Powiedziałaś, że nie ma zespołu, nie ma radia
Wstałem naprawdę powoli, zacząłem śpiewać naprawdę nisko
Gdy topiłem się w twoich ramionach musiałem pozwolić odejść

Więc powtórzymy jeszcze raz tą scenę
Zagrajmy ten akt od 'jak masz na imię'
Będe twoim bohaterem
A ty będziesz tą...
Gdyby nie było jutra
Nie byłoby wczoraj
Pożyczyliśmy skradzione momenty
Nie moglibyśmy pozwolić umknąć

Więc powtórzmy jeszcze raz tą scenę
Zagrajmy ten akt od 'jak masz na imię'
Będe twoim bohaterem
Więc powtórzmy jeszcze raz tą scenę
Dopóki nasz dzień nie umrze
Będe twoim bohaterem
A ty możesz być jedyną