BoyWithUke - Problematic

Jej śmiech jest dla kogoś innego,
jej emocje są ukryte,
jej makijaż nie zakrywa tego, co widzę za jej oczami.
Tak, wiem, że nic nie jest źle,
ale co szkodzi spytać dlaczego?
Wiem, że nie jesteś zmęczona,
gdzie do diabła byłaś dziś wieczorem?

Kochanie, pozwól mi być,
weź moją sznurówkę i uwolnij mnie,
podpal mój dom, zabierz mnie wyżej niż chcę być.
Kochanie na kolanach,
błagam o pocenie się zrealizuj,
pozwól mi usłyszeć chór pełen kłamców, powiedz im, że pragnę pokoju.

Chciałbym, żeby nie byłem problematyczny,
jestem półautomatycznym,
staram się nie panikować - panika.
Palę mosty na proch,
podpal je jak zapałki,
jak mogłabyś to zrozumieć - znieść,

Dziś rano nie zjadła śniadania,
powiedziała, że spieszy się.
Jej działania stają się niebezpieczne,
robiła błędy.
I zauważyłem coś dziwnego w jej sposób chodzenia wczoraj,
nawet nie zauważyła, że nazwała mnie jego imieniem.

Kochanie, pozwól mi być,
weź moją sznurówkę i uwolnij mnie,
podpal mój dom, zabierz mnie wyżej niż chcę być.
Kochanie na kolanach,
błagam o pocenie się zrealizuj,
pozwól mi usłyszeć chór pełen kłamców, powiedz im, że pragnę pokoju.

Chciałbym, żeby nie byłem problematyczny,
jestem półautomatycznym,
staram się nie panikować - panika.
Palę mosty na proch,
podpal je jak zapałki,
jak mogłabyś to zrozumieć - znieść,

Chciałbym, żeby nie byłem problematyczny,
jestem półautomatycznym,
staram się nie panikować - panika.
Palę mosty na proch,
podpal je jak zapałki,
jak mogłabyś to zrozumieć - znieść?

Dlaczego mnie tak kochałaś?
Obserwuj, jak odchodzę,
powiedziałem ci, że lepiej mi bez ciebie,
bez ciebie w moim domu.
Wpuściłem cię do swojego serca,
znowu wprowadziłem cię do moich ramion,
głupek, myśląc, że nam się uda,
udawając każdą jedną część.
Myślałem, że może Ty mogłabyś być
ostatecznym, cholernym remedium,
jedyną, która wyciągnęłaby mnie,
gdybym się kiedyś utknął w śnie.
Spoglądam wstecz na czasy, które mieliśmy,
i rzeczy, które robiliśmy i rzeczy, których nie możemy,
jak mogłaś mnie pchnąć nożem w plecy?
Myślałem, że jesteś lepsza od tego.

Chciałbym, żeby nie byłem problematyczny,
jestem półautomatycznym,
staram się nie panikować - panika.
Palę mosty na proch,
podpal je jak zapałki,
jak mogłabyś to zrozumieć - znieść,

Chciałbym, żeby nie byłem problematyczny,
jestem półautomatycznym,
staram się nie panikować - panika.
Palę mosty na proch,
podpal je jak zapałki,
jak mogłabyś to zrozumieć - znieść.