Tekst piosenki:
Hoł, hoł, hoł! Pierwsza gwiazdka na niebie
Stoły stoją zastawione, a karp zdycha w zlewie
Dzyn, dzyn, dzyn! Polej w szklaneczki żyto
Co to za wigilia, żeby na niej nie pito
Lulilaj, drżyjcie monopolowe
O północy naród przyjdzie wypić Boże zdrowie
GLOOOORIA, GLOOOORIA, GLOOOORIA in EXELSIS DEO!
24 grudnia - każdy wie co to znaczy
Butle krążą po zakładzie - zgadza się - śledzik w pracy
Kierownik zmiany z łokcia flakon odbija
Dyscypliny nie utrzyma - w końcu dzisiaj wigilia
Pan dyrektor w gabinecie z sekretarką świruje
Telefon do żony: będę trochę później
Magia świąt zadziałała, zaczynają się harce
Edek Zdybel na tokarce połamał se palce
Hoł, hoł, hoł! Pierwsza gwiazdka na niebie
Stoły stoją zastawione, a karp zdycha w zlewie
Dzyn, dzyn, dzyn! Polej w szklaneczki żyto
Co to za wigilia, żeby na niej nie pito
Lulilaj, drżyjcie monopolowe
O północy naród przyjdzie wypić Boże zdrowie
GLOOOORIA, GLOOOORIA, GLOOOORIA in EXELSIS DEO!
Wystrojeni jak na pogrzeb pakujemy się w Nubirę
Wigilia u teściów - trudno, raz się żyje
Zapach ryby i kapusty od progu uderza
Szkoda że już nie ma Polaka papieża
Babcia ruga wnuka za to, że ten pogryzł opłatek
Ja zezuję na pół litra i oblizuję japę
Piasek w telewizji śpiewa Lulajże Jezuniu
Teściu zrobił się i kima - lulajże tatuniu
Hoł, hoł, hoł! Pierwsza gwiazdka na niebie
Stoły stoją zastawione, a karp zdycha w zlewie
Dzyn, dzyn, dzyn! Polej w szklaneczki żyto
Co to za wigilia, żeby na niej nie pito
Lulilaj, drżyjcie monopolowe
O północy naród przyjdzie wypić Boże zdrowie
GLOOOORIA, GLOOOORIA, GLOOOORIA in EXELSIS DEO!
Ludzi w opór pod kościołem, każdy flaszka w ręce
Za piętnaście dwunasta - witamy na pasterce
Edek Zdybel zdrową ręką odpala racę
Po pijaku go poniosło - w "suce" liczy palce
Ksiądz się chwieje na ambonie, bo Król Polski się narodził
Symboliczne trzy ćwiartki - niech nam długo rządzi
Już pasterka się skończyła, wszyscy wracają na bani
Spokojnie kochani - jeszcze dwa dni bani!
Hoł, hoł, hoł! Pierwsza gwiazdka na niebie
Stoły stoją zastawione, a karp zdycha w zlewie
Dzyn, dzyn, dzyn! Polej w szklaneczki żyto
Co to za wigilia, żeby na niej nie pito
Lulilaj, drżyjcie monopolowe
O północy naród przyjdzie wypić Boże zdrowie
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):