Tekst piosenki:
Wchodzę do gry ziomek, nie musisz mówić nic
Wchodzę do gry ziomek, spal to, poznaj mój styl
Wchodzę do gry ziomek, sprawdŹ kto kontroluje ten syf
Ludzie pytają się kto to jest, ludzie pytają się kto to jest (Brahu brat)
Wchodzę jak szatański werset, więc zróbcie przejście
plakaty na mieście sygnalizują nadejście
ziomki mówią nareszcie nowa
płyta
rozumie się samo przez się, że na kozackich bitach
moja ekipa znowu wita ze sceny
dalej rym nawiniemy, zapalimy, wypijemy
oo, który to już melanż, który to już rok
wjeżdżam na tą scenę, razem ze mną ludzi tłok
długo czekałeś na to, dealer na weekend
żeby przyciąć starych waletów znów na scenie z migiem
sprość tą lirykę, niech rozbuja cię bit
głowa w górę ziomal, wszystko będzie git
Wchodzę do gry ziomek, nie musisz mówić nic
Wchodzę do gry ziomek, spal to, poznaj mój styl
Wchodzę do gry ziomek, sprawdŹ kto kontroluje ten syf
Ludzie pytają się skąd on jest, ludzie pytają się skąd on jest (G.D.A.)
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):