Bryce Fox - Punches

Wiedziałbyś czym jest miłość, gdyby nienawiść nie istniała?
Nie wiesz o złamanym sercu
Jeżeli serce było zawsze naprawione
I nie lubię opowieści, bez naprawdę dobrego zwrotu akcji
Wiesz, na tym świecie jest zło, nad którym nie możemy zapanować

A więc niech toczą się ciosy
A więc niech toczą się ciosy
Tak!

Nie podoba mi się, że wszyscy urodziliśmy się wystraszeni
Czy dokonamy naszej wielkiej ucieczki?
Czuję, że żyje, ale wstydzę się
Nie pytaj mnie dlaczego, jest krew do podzielenia się
czy buzie do nakarmienia

Wiedziałbyś czym jest miłość, gdyby nienawiść nie istniała?
Nie wiesz o złamanym sercu
Jeżeli serce było zawsze naprawione
I nie lubię opowieści, bez naprawdę dobrego zwrotu akcji
Wiesz, na tym świecie jest zło, nad którym nie możemy zapanować

A więc niech toczą się ciosy
(och tak) (och tak) (och tak)
(och tak) (och tak) (och tak)
A więc niech toczą się ciosy
(och tak) (och tak) (och tak)
(och tak) (och tak) (och tak)

A może wiadomość z ostatniej chwili?
Nie ma czegoś takiego jak nowa przeszłość
Tak przeżyjemy, albo nie przetrwamy
Tak przeżyjemy, albo nie przetrwamy, nie, nie przetrwamy

Dalej i deszcz na mojej paradzie
Tak będę rzucał róże na mojej drodze
Czuję, że żyje, ale wstydzę się
Nie pytaj mnie dlaczego, jest krew do podzielenia się
czy buzie do nakarmienia
I ile z tego dobrego, bez niczego do walki o co?

A więc niech toczą się ciosy
(och tak) (och tak) (och tak)
(och tak) (och tak) (och tak)
A więc niech toczą się ciosy
(och tak) (och tak) (och tak)
(och tak) (och tak) (och tak)

Nie lubię opowieści, bez naprawdę dobrego zwrotu akcji
Wiesz, na tym świecie jest zło, nad którym nie możemy zapanować
A więc niech toczą się ciosy