Tekst piosenki:
Ch.Z
wjeżdżam na ten bit jak na sektor z bramą
siemano - pozdrowienia wszystkim sztamom
pozdrowienia do więzienia śle chłopakom
którzy wciąż czekają za sprawą
Mieszanka Wybuchowa od pomorza do Rzeszowa
moja wiara w Boga , hip-hop nowa droga
trzymaj język za zębami...
albo wsadź go w futrynę i przypierdol drzwiami
Charakterne Zachowanie kolejne nagranie
z pierdolnięciem jak Spartanie
robię swoje by odnaleźć swą ostoje
mam swoja zbroje jak Achilles tarcze
liczę na siebie zamiast liczyć na wsparcie
podążam ku prawdzie - coraz bardziej
i nie jestem mi łatwiej , nawet na to nie liczę
życie ... czasem napierdala w potylice
i coraz więcej widzę patrząc na to z boku
tylko ja moje lokum i dźwięki hip-hopu
czasem zbity z tropu sam nie wiem co robię
ale stanę na chuju - nie sztuka stać na głowie
bowiem wierze w siebie - moja prywatna walka
to nie bajka , nie ma smyrania po jajkach
moje życie nie pisane w brudnopisie
to do czego dążę to nie w majtkach kisiel
trochę jak marzyciel trochę realista
znikają przyjaciele , powiększa wrogów lista
moja misja jak dla muzułmanów islam
to robić swoje coś jak napad na Troje
być zawsze sobą nie kserowanym Playboyem
czuje się gnojem , choć odjebałem ponad ćwiarę
nie za kare - wrzucam hity na portale
i będę sobą stale wiem to doskonale
Tiger GM
(joł) mam swoich ludzi - lojalność ponad wszystko
Pasja , walka , przyjaźń , Hip-hop
jestem stąd i tego się nie wyprę
za klub oddam życie za rodzinę zabiję
wiesz wierzę w siebie , efekty motywacją
poza psiarnią nie uciekam przed prawdą
na rury jest paragon , nic tu nie ujdzie płazem
jebać konfidentów , nigdy nie nazwę ich bratem
taką mam zasadę kurwom łapy nie podaję
ze swoimi kiedy trzeba - stoję ramię w ramię
nie cofnę się o krok (nie) bo wiem o co walczę
masz u mnie wsparcie , razem tworzymy gardę
to mocna ekipa Głogowscy Wariaci
skurwysynu tu braci się nie traci
północna twierdza , osiedle słoneczne
naszych wrogów dusi tutejsze powietrze
nadal gram ten rap we mnie zajawka
te kurwy się śmiały teraz chcą ze mną nagrać
moje życie to standard nadal z tymi co zawsze
pora przetrzeć oczy bo to dzieję się naprawdę
nie mów że znasz mnie bo chuja wiesz o mnie
jak żyje o czym myślę i o czym chcę zapomnieć
nic nie jest proste ja wiem to i daje radę
honoru nie splamię mordom dzięki za wsparcie
Ty nie widzisz nic?! to przyjrzyj się uważnie
przyjaźń to coś więcej niż sranie w jedną ławkę
bywało na przypale - wtedy się okazało
kto był szczery , nie udawał a kto jest pałą
społeczniczki maja do nas wąty
że chcemy czegoś więcej niż spokojnej starości
szanuje Ojca , Matkę bo zawdzięczam im życie
idę w linii z prawdziwymi - fałszywi zostają w tyle...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):