Tekst piosenki:
Myślałem, że znalazłem swój ideał - czarne kolczyki, słuchała Metalliki
Śniadanko i łóżeczko, wciąż pełna zgoda, no ile można młoda?
Tak ten świat złożony jest gdzie piękna rządzi płeć
to przecież jasne że faceci wolą zołzy!
Śliczna jesteś, lecz nudą wieje więc
nie grzeje mnie ten piec, bo my wolimy zołzy
Świat już taki jest, gdzie piękna rządzi płeć
to przecież jasne, że faceci wolą zołzy!
Śliczna jesteś, lecz nudą wieje więc
nie grzeje mnie ten piec, bo my wolimy zołzy
Raz w biały dzień pod blokiem tak się stało, jak jeden typ zaczepiał mi sąsiadkę
szczękę miał w czterech miejscach połamaną, a moje serce oszalało
Tak ten świat złożony jest gdzie piękna rządzi płeć
to przecież jasne że faceci wolą zołzy!
Śliczna jesteś, lecz nudą wieje więc
nie grzeje mnie ten piec, bo my wolimy zołzy
Świat już taki jest, gdzie piękna rządzi płeć
to przecież jasne, że faceci wolą zołzy!
Śliczna jesteś, lecz nudą wieje więc
nie grzeje mnie ten piec, bo my wolimy zołzy
Jak Pudzian w oktagonie, jak mucha gdy ją gonię
jak dziki lew bądź moją zołzą, zołzą
Jak w kuchni Magda Gessler, jak Kazimiera Szczuka
jak w nosie włos
bądź moją zołzą, zołzą
Tak ten świat złożony jest gdzie piękna rządzi płeć
to przecież jasne że faceci wolą zołzy!
Śliczna jesteś, lecz nudą wieje więc
nie grzeje mnie ten piec, bo my wolimy zołzy
Świat już taki jest, gdzie piękna rządzi płeć
to przecież jasne, że faceci wolą zołzy!
Śliczna jesteś, lecz nudą wieje więc
nie grzeje mnie ten piec, bo my wolimy zołzy...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):