Tekst piosenki:
Mimozami jesień się zaczyna,
Złotawa krucha i miła.
To ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
Która do mnie na ulicę wychodziła.
Od twoich listów pachniało w sieni,
Gdym wracał zdyszany ze szkoły.
A po ulicach w lekkiej jesieni,
Fruwały za mną jasne anioły.
Mimozami zwiędłość przypomina,
Nieśmiertelny żółty październik.
To ty,to ty moja jedyna,
Przychodziłaś wieczorem do cukierni.
Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
W parku płakałem szeptanymi słowy.
Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny,
Od mimozy złotej majowy.
Ach, czułymi, przemiłymi snami,
Zasypiałem z nim gasnącym o poranku.
W snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
Jak tą złotą, jak tą wonną... wiązanką.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (2):