Tekst piosenki:
1
Dziś nienawidzi świata który kiedyś kochał, przez wszystkie złe momenty, już nie potrafi kochać
Ma swoje sprawy , których do dziś się wstydzimiał tylu przyjacióła później każdy szydził
Chciałby wreszcie odejść, za trzy sekundy zniknąć, bo zabrał sobie szansę by iść w tym życiu z inną
To jest ta historia których jest wiele, miało być pięknie, kolorowozostało bolesne wspomnienie
(refren)
Przyszła plaga fałszu, na którą, nie mam zgody
Ziomuś trzymaj się, obyś prosto chodził
Szczerze życzę, a teraz szczerość jest jak diament
Masz czy nie masz wcale to i tak masz przejebane.
Dupy obrabiane, wsłuchaj się w membranę,
Ty chcesz zapomnieć a ja już dawno zapomniałem.
Egzystencja jak pentagram ciągle coś go niepokoi, czasem ma wrażenie czy nie pomylił pokoi
Bliski paranoi, patrzy w oczy diabła, trzyma w ręku świeczkę, która już wygasła. nie ma w nim życia,
odeszło razem z nią a dziecko które chcieli kolega sobie wziął.Bez wyrazu oczy i przeszłości głosy.
Chciałby się obrócić, w dawnym życiu pożyć. Szkoda mi chłopaka bo jak ja był alkoholikiem.
Wiem ile łez wylałem gdy ja trzymałem świeczkę, I wiem że nie pomogę, bo dusza to nie serce
Ja nadal będę stał, choć wielu mnie zawiodło i patrzył w niebo o niego się modląc.
Jak za każdego dobrego chłopaka, łzy to nie wstyd, a na ku**y nie ma bata.
(refren)
Przyszła plaga fałszu, na która, nie mam zgody
Ziomuś trzymaj się, obyś prosto chodził
Szczerze życzę, a teraz szczerość jest jak diament
Masz czy nie masz wcale to i tak masz przejebane.
Dupy obrabiane, wsłuchaj się w membranę,
Ty chcesz zapomnieć a ja już dawno zapomniałem.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):