Dark Half - So Far Gone (feat. Flatline)

[Flatline]

Pigułki po lewej, spocony uścisk w prawej,
Lecz ból, dezorientacja wyzwala, kolejna runda z życiem.
Czy wciąż będę tym człowiekiem, przeznaczonym,
Komuś dzisiaj wpierdolę,
Muszę podjąć dziś trochę ważnych decyzji,
Albo odpuścić sobie to życie,
Mój pogląd na życie sprawia, że czuję się jak wilk w skórze owcy, uh,
Przetrwanie najsilniejszego, jebać to i jebać ten przemysł,
Jebać braci, przyjaciół i,
Nie jesteś żadnym z nich,
Nie próbuj zgrywać rapera,
Masz tylko jednego,
Niedługo stuknie ci 30,
Jaki kurwa myślisz będzie rezultat,
Nie ma pieniędzy w nagrywaniu,
Zaczynam się czuć jak psychopata,
Jeśli udałoby im się i zaczęliby zarabiać,
To tak poprawne,
Podchodzisz pod drzwi,
I grube portfele,
Nie jesteś i tak dobry skurwysynu, jestem tylko szczery,
Weź dwa buchy więcej jako prezent, zamknij oczy i obiecuję,
Pożegnaj się w swoim umyśle i spróbuj wyobrazić sobie najsilniejsze,
Wspomnienie jakie masz (tato, kocham cię, żegnaj)

[chorus]

Czy kiedyś się tak czułeś,
Gdy strzelasz i zawsze pudłujesz,
Cały czas jesteśmy wkurwieni,
Nienawidzisz mnie,
Nienawidzisz mnie,
Nienawidzisz mnie,
I nigdy nie uda mi się,
Dać rady tym demonom w mojej głowie,
Cała woda, przez którą brniemy,
Nienawidzisz mnie,
Nienawidzisz mnie,
Nienawidzisz mnie,

[Flatline]

Tak bardzo odleciałem,
Że mój umysł nawet nie działa,
I ta ścieżka na której jestem,
Może prowadzić tylko do destrukcji,
Szukam codziennie, szukam wyjścia z tego stanu,
Ludzię mówią mi, że jest ok, ale nie wiedzą co się ze mną dzieje,
Bo nie spałem już od wielu dni,
I moje oczy się zaczerwieniają,
Kolejnego bucha łapię, może kurwa będzie lepiej,
Ale nie mam pracy i nie dokładam się do społeczeństwa,
I jedyną rzeczą której się boję, są te myśli o trzeźwości,
Ukrywam się w swoim pokoju, nie widziałem słońca przez całe dni,
Nie umiem się kurwa pozbierać, czy to coś więcej niż tylko przejściowy nastrój,
Teraz słyszę syreny i czuję paranoję,
Więc łapię fajkę znowu, by tylko wypełnić pustkę,
Gdy dym się ulatnia, czuję ból w środku,
Moje paranoiczne myśli są teraz samobójczymi,
Mam fajkę w jednej ręce, naładowany gnat w drugiej,
Czy brać kolejnego bucha, czy sprawić że moja matka zapłacze?

[chorus]

Czy kiedyś się tak czułeś,
Gdy strzelasz i zawsze pudłujesz,
Cały czas jesteśmy wkurwieni,
Nienawidzisz mnie,
Nienawidzisz mnie,
Nienawidzisz mnie,
I nigdy nie uda mi się,
Dać rady tym demonom w mojej głowie,
Cała woda, przez którą brniemy,
Nienawidzisz mnie,
Nienawidzisz mnie,
Nienawidzisz mnie,


[Damien Quinn]

Ciemność mnie otacza, mój wzrok jest zachmurzony,
Kiwam się w tył i przód, w kącie ze strzelbą,
Zaraz się zabiję, nacisnę spust i pozwolę wystrzelić,
Wszystkie te kłamstwa sprawiły, że mój mózg sobie nie radzi,
Nie możesz zrozumieć bólu, przez który przechodzę,
Przejdź milę w moich butach, założę się, że zatęsknisz za byciem sobą,
Więc pierdol się, zapomnij o mnie, jestem martwy i odszedłem już, gnijący i pochowany,

[Geno Cultshit]

Módl się za mnie mamo, bo czuję że oszaleję,
Zastanawiam się czy kochałaby mnie za sam dotyk,
Możliwe, że zrobię to, zanim się kurwa zorientują co nie tak,
Zastanawiam się, czy ją to w ogóle obchodzi a ja zawsze będę właśnie tu,
I nie ucieknę od tego, że mam tyle stresu w życiu,
I nie ucieknę od tego, ze każdy dzień ma promyk światła,
Mam swoje mroczne dni, demony siedzą i patrzą, jak moje ciało się rozkłada,
Czekają na dzień w którym wezmą moją duszę,
Gdy nie śpisz akurat,

[chorus]

Czy kiedyś się tak czułeś,
Gdy strzelasz i zawsze pudłujesz,
Cały czas jesteśmy wkurwieni,
Nienawidzisz mnie,
Nienawidzisz mnie,
Nienawidzisz mnie,
I nigdy nie uda mi się,
Dać rady tym demonom w mojej głowie,
Cała woda, przez którą brniemy,
Nienawidzisz mnie,
Nienawidzisz mnie,
Nienawidzisz mnie,