Yo DJ Hi-Tek
Zarzuć ten pieprzony beatboks, ziomek
Pokaż to gówno z następnego poziomu
Uch, yo, na serio
O tym właśnie nawijam
Obczaj to
Totalnie medium, prędko otwórz swój umysł, klimat już wbija
Pierdol to, ten klimat uważam za surowy
Nie uwierzysz, yo, yo, yo, yo, yo obadaj to tęgie flow
Kryję się za imieniem
N-I-N-J i kurewskie A
Wysilam twój umysł jak śnieżące TV
Obczaj nieziemską grafikę 3D
Rave wizualizacje
Zaszczyć moją cyfrową strefę
Podczas gdy wyrecytuję wiersz do mikrofonu
Celuję, oświetlam trzecim okiem
Otwarty umysł, lejący się pot
Lnienie ciała, najlepsze uczucie
Szczyt energii, głębokie przesłania
Świruję, gdy coś ujrzę
Jak tę laskę w stringach
Czy mogę cię dotknąć, przyjaciółko?
Bit, chłopcze, bit, chłopcze
Uderz w ten idealny bit, chłopcze
Uderz w ten idealny, uderz w ten idealny
Uderz w ten idealny bit, chłopcze
Bit, chłopcze, bit, chłopcze
Uderz w ten idealny bit, chłopcze
Uderz w ten idealny, uderz w ten idealny
Uderz w ten idealny bit, chłopcze
Pompuj to, uch
Yo, pompuj to, uch, uch
Yo, pompuj to, uch
Poliż, zamocz, przekręć, obróć
Pompuj to, uch
Yo, pompuj to uch, uch
Poliż, zamocz, przekręć, obróć, włóż, zamocz, pompuj, pompuj
Myślę o tobie, gdy się masturbuję
Nie możesz w to uwierzyć, ale w porządku
Na mikrofonie - fascynuję
Gdy pozwalam trzeciemu oku przesadzić
Chore wizje
Opowiem ci co widzę
Zimny beton oprószony suchymi liśćmi
Ty, leżąca nago na chodniku
Ludzie stoją dookoła w drogich butach
Ledwo co możesz się ruszyć, wyglądasz seksi
Aż nagle, opustoszały ulice
Powstajesz, otwierasz powieki
We francuskim trenczu, wyglądasz stylowo
Idziesz w ciszy, nie znając godziny
Absolutny zmierzch, purpurowe niebo
Opuszczony dom przed sobą widzisz
Ktoś otwiera drzwi, tak, to ja
Z najgroźniejszym penisem jakiego widziałaś
Masz okres, jesteś bez tamponu
Klękasz i zapoznajesz się z klimatem
Krew menstrualna się krystalizuje
Oferujesz mi czerwony kryształ, to chore
Trzymaj się mocno mikrofonu, nadeszła ta noc
Klimat ożył, przypompuj bas
Macki wypełzają mi z twarzy
Wzbijam się w niebo, rozcinam w pół
Ciepła krew wypływa dookoła
Przemawiam z głębokiej rany między mymi udami
Pokrywasz się krwią, masując cycki i czując się cudownie
Masujesz cycki, czujesz się cudownie
Masujesz cycki, czujesz się cudownie
Masujesz cycki, czujesz się cudownie
Pokrywasz się krwią, masując cycki i czując się cudownie
Bit, chłopcze, bit, chłopcze
Uderz w ten idealny bit, chłopcze
Uderz w ten idealny, uderz w ten idealny
Uderz w ten idealny bit, chłopcze
Bit, chłopcze, bit, chłopcze
Uderz w ten idealny bit, chłopcze
Uderz w ten idealny, uderz w ten idealny
Uderz w ten idealny bit, chłopcze
Pompuj to, uch
Yo, pompuj to, uch, uch
Yo, pompuj to, uch
Poliż, zamocz, przekręć, obróć
Pompuj to, uch
Yo, pompuj to uch, uch
Poliż, zamocz, przekręć, obróć, włóż, zamocz, pompuj, pompuj
Otwierasz drzwi, wkraczasz do pałacu
Rozglądasz dookoła, dziwne obrazy na ścianach
Laska na czworaka na podłodze, całkiem naga
W wysokich szpilkach, te klimaty są chore
Skrępowane nadgarstki, kostki, stalowa obroża
Z długą smyczą uczepioną do sufitu
Ta scena cię pociąga, ujawnia dziwne uczucia
Sprawia że zapominasz w co wierzyłaś
Kolejna laska odpręża się przy ścianie
Pokazuje cycki, rozwarte nogi i niezłą cipkę
I długi kij, całkiem cacy i spory
Obraz nad jej głową, kosztowny
Obczajasz następną lalę na czworakach
Relaksującą się obok kolejnej, leżącej na podłodze
Nogi rozłożone na środku korytarza
Bliskie starcie, nie dotykaj tego, na co cię nie stać
Następny pokój jest sypialnią, a osób jest dwie
O co mi chodzi, ty plus kolejna ty
Zabawiasz się ze sobą, gdy ja obserwuję
Ciało pełne dreszczy, jak łóżko pełne pszczół
Klękasz przed tą drugą sobą
Czas nauczyć się czegoś nowego
Ta klęcząca jest niewolnicą, klęcz dla pana
Poczuj ciepłą rękę na tyle swej głowy
Masz tatuaż na karku
Znak nieskończoności reprezentujący przeszłość
Twój pan dotyka tatuażu
i usuwa go, jesteś całkiem nowa
Jestem z ciebie dumny, kochanie
Nie ma w tym miejscu zakazanych czynów
Słuchaj się mnie, znak z tatuażu uznaj za klucz
Pozwól mi przejść do rymów i otworzyć twój umysł
Pozwól mi przejść do rymów i otworzyć twój umysł
Otwórz swój umysł, otwórz swój umysł
Bit, chłopcze, bit, chłopcze
Uderz w ten idealny bit, chłopcze
Uderz w ten idealny, uderz w ten idealny
Uderz w ten idealny bit, chłopcze
Bit, chłopcze, bit, chłopcze
Uderz w ten idealny bit, chłopcze
Uderz w ten idealny, uderz w ten idealny
Uderz w ten idealny bit, chłopcze
Pompuj to, uch
Yo, pompuj to, uch, uch
Yo, pompuj to, uch
Poliż, zamocz, przekręć, obróć
Pompuj to, uch
Yo, pompuj to uch, uch
Poliż, zamocz, przekręć, obróć, włóż, zamocz, pompuj, pompuj
Podnieś sukienkę, rozszerz nogi
Masz zaszytą waginę, rozplącz nić
Mój wysublimowany rym w twej głowie
Twój umysł pędzi, cipka tryska
Kolejna laska sikająca w kącie
Wygląda to nieźle, cały klimat zalatuje zboczeniem
Rozejrzyj się po nowym, luksusowym pokoju
Zdejmij futrzany płaszcz, zdejmij majteczki
Wyglądam nieźle w garniaku i czarnej masce
Spuszczam się do kieliszka na szampana
Twoje cenne ciało jest takie tajemnicze
Przekłuj swe sutki dwiema, długimi igłami
Jak krucyfiks, zabiorę cię na kolejny poziom
Podczas gdy będę fiksować, ten klimat jest psychiczny
Transcendentalny, jesteśmy już gdzie indziej
Nadal zamaskowany, ale zdjąłem garniak
Teraz ty też zamaskowana, trzęsiesz niezłymi cyckami
Mówię ci, że cię lubię, czujesz mego penisa
Zaczynamy się lizać kurewsko długimi językami
Przenosimy się gdzie indziej, jesteś ubrana jak przystało
Transformuję się w wielkiego, czarnego boga
Poczuj tę prawdę, mój chudy kutas stoi
Nie możesz w to uwierzyć, kutas w twojej dłoni
Rozmiaru całej ręki, jesteśmy już gdzie indziej
Szpital, uch, szykuj się na operację
Masa kolesi luzuje za tobą
Wspomnienia z przeszłości
Wszyscy w maskach, kutasy na wierzchu
Zrzuć majteczki dla chirurga
"Nie jestem dziewicą", nie ma problemu
Spójrz w lustro, możesz ujrzeć siebie
Masz parę zajebistych cycków i penisa w zestawie
Spójrz w lustro, spójrz w lustro
Spójrz w lustro, możesz ujrzeć siebie
Spójrz w lustro, możesz ujrzeć siebie
Masz parę zajebistych cycków i penisa w zestawie
Spójrz w lustro, spójrz w lustro
Spójrz w lustro, możesz ujrzeć siebie
Spójrz w lustro, możesz ujrzeć siebie
Masz parę zajebistych cycków i penisa w zestawie
Bit, chłopcze, bit, chłopcze
Uderz w ten idealny bit, chłopcze
Uderz w ten idealny, uderz w ten idealny
Uderz w ten idealny bit, chłopcze
Bit, chłopcze, bit, chłopcze
Uderz w ten idealny bit, chłopcze
Uderz w ten idealny, uderz w ten idealny
Uderz w ten idealny bit, chłopcze
Pompuj to, uch
Yo, pompuj to, uch, uch
Yo, pompuj to, uch
Poliż, zamocz, przekręć, obróć
Pompuj to, uch
Yo, pompuj to uch, uch
Poliż, zamocz, przekręć, obróć, włóż, zamocz, pompuj, pompuj
Faceci w maskach zbierają się wokół pacjentki
Czekając cierpliwie
Stary chirurg mówi "Widzicie to?"
"Piękna kobieta z nowodorobionym penisem!"
Klepiesz chirurga, obracasz dookoła
Zginasz w pół, podnosisz biały strój
Chwytasz mleczne półdupki chirurga
Gwałcisz chirurga, łamiesz chirurga
Zaabsorbuj penisa w swój brzuch
Jesteś kobietą znów, w komplecie z waginą
Przerzucam moje rymy, uch, rozjebuję ci umysł
Wyrywam zakorzenioną pestkę, obracam na drugą stronę
Teraz ty nauczasz, ty przewodzisz
Prawdziwa ty nie zobaczy twojej odmowy
Masz chory seksapil, cała uwiązana
Klęczysz na chodniku, gówno powiedzieć możesz
Usta zakneblowane, cała otoczona
Tysiącem facetów całkiem pod twym urokiem
Wszyscy zlęknieni twej mocy
Możesz zmienić zasady gry i przejąc ich dusze
Nadszedł czas, dziewczyno
Już czas, dziewczyno
powrócić do świata zewnątrz
Świata innych, czas wracać
Drzwi są zacięte
ale ściany przeszywa pęknięcie
Uch, teraz ściany krwawią
Wszystko było obłudą, wszędzie masz mokro
Nie żałując niczego, czujesz jak ciało poci się krwią
Zrzuć starą skórę, czas na miłość
Przybywasz na cmentarz w sam czas ceremonii
Daję ci gorący pocałunek, ściskam tyłeczek
Jak byś chciała to teraz zrobić?
Nagrobek w samym środku lasu deszczowego
Me spojrzenie cię oszałamia, kocham twój długi język
Spójrz na swą piękną twarz, oblepioną ciepłą spermą
Rozłóż me skrzydła blokując słońce
Połóż mi się na plecach, wyceluj tyłkiem
Mój penis stoi wciąż, a ty ciężko dyszysz
Penetruję cię, niebiańskie uczucie
Teraz podskakuj dziewczyno, wiesz, że jest ostro
Podskakuj, podskakuj, dziewczyno, o mój Boże
Totalnie szaleńczo
? sprawi, że opuścisz swe ciało
Przeniesie cię w inny wymiar
Jesteś sama na pustyni, absolutnie naga, och
Cisza przeszywa brutalnie
Unosisz się nad powierzchnią
Niewidzialne energie penetrują
każdą dziurkę w tym ciele, a ty lewitujesz
Zaczynasz się rozlatywać, zmieniasz kształty
Dzika, poza kontrolą
Distracto
Ghan odn ar
Dbir vahniss
Dgug rgyud
Hgyur bzan
Bhren sseh
Ehrsta sugam
Satah
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (4):
Pump It Uh!