DKA - Nigdy więcej

1.
Chcieli cie skreślić, mówią nie nasz problem,
z tego co wiem to nie ja rzucam setką obelg
wiesz niby na początku się z nas śmieją
potem nas szanują, a wiesz potem się nas boją,

i tak dzień po dniu walczymy mocniej,
walczymy głośniej, robimy dobru dobrą promocje
gdzieś tam nadzieja nad nami lata,
szuka zła jak Nazgul ma w głowie jakiś radar

niczego się nie boje, już dawno mi minęło
nic mnie nie powstrzyma, co ma mnie powstrzymać
z dumy serce rośnie, jak świat wiruje mocniej
wszystko jest fajne kiedy nie ma żadnych zwątpień

fajnie się mówi, powiesz, jeszcze fajniej jest zadziałać
co potrzebujesz? jeden bodziec, cel, mniej gadania
trzeba stwarzać każdą szansę bez obracania
się w tył, więc żyjcie bez żadnego żałowania


REF.
I nigdy więcej, nie daj wmówić sobie,
że masz szlaban na to, co daje nadzieje nam

2.
Bardzo łatwo jest zrezygnować,
tak łatwo jest poddać się, pochylić głowę zobacz
na tym świat się opiera, że ci silni ciągle rządzą
że mają władze, jakiś ratunkowy ponton

trzeba ich zmieść, trzeba wejść w to dosyć odważnie
objąć życie tak jak facet obejmuje pannę
trzeba wpuścić w szarość trochę tej miłości
by nawet źli odpuścili trochę tej złości.

Jestem na tej drodze, od dawna nie zawrócę,
zrobiłem pierwszy krok, zrobiłem, fajnie super
ale dołącz do mnie, weź też innych, podchwyć nutę
choć na razie podwaliny tego są dosyć kruche

Jesteśmy tutaj by to wzmocnić, by tym żyć
by nasze życie nie dawało nam już w pysk
by mieć pod kontrolą wszystkie nasze uczucia
by się obudzić widzieć to a nie tylko o tym śnić.

REF.
I nigdy więcej, nie daj wmówić sobie,
że masz szlaban na to, co daje nadzieje nam