[DMX]
Widzisz, żyć znaczy cierpieć, a przeżyć
To znaczy odnaleźć sens w cierpieniu
[DMX]
Ślizgam się, upadam, nie mogę wstać
Ślizgam się, upadam, nie mogę wstać
Ślizgam się, upadam, muszę wstać
Podnieście mnie na nogi, żebym mógł rozwalać
[DMX]
Przeżyłem różne szalone okresy jak masoni
Żeby znaleźć moją drogę i teraz wiem, że szczęśliwe dni nie są daleko
Jeśli będę wystarczająco silny, dożyję, by zobaczyć moje dzieci
Robiące coś bardziej konstruktywnego
Niż siedzenie w więzieniu, które znam, bo tam byłem
Teraz jestem tutaj, siedzę i zastanawiam się
Jak wiele wysiłku musiałem włożyć, by tu teraz być
Najpierw był pierdolony dramat z moją mamą
Była naćpana, więc uciekłem
I powiedziałem sobie, że będę tym ziarnem
Które nie będzie potrzebowało wiele, by osiągnąć sukces
Uzbrojony w szaloną chciwość i serce, które nie krwawi
Jestem gotowy na spotkanie ze światem albo przynajmniej myślałem, że byłem
Błagałem czarnuchów o towar kiedy byłem ujarany
Pomyśleć,jaki byłem wtedy mały
Życie w zbyt szybkim tempie nie trwałoby długo, ale co mogłem zrobić?
Mieszkania socjalne i instytucje, mogłem się przygotować na więzienie
Zostałem zmuszony stać się mężczyzną
Kiedy dopiero co uczyłem się, jak żyć bez pomocnej dłoni
Cholera, czy to była moja wina, czy coś zrobiłem
Że mój ojciec opuścił swojego pierworodnego syna, gdy miałem 7 lat i odsiadywałem pierwszy wyrok?
Powróciłem na scenę w wieku 14 lat z planem
By zdobyć więcej szmalu niż kiedykolwiek widziałem w snach
Za wszelką cenę będę żył jak milioner
I nigdy nie będę się przejmował niczym, oprócz mojego psa
To jedyny skurwysyn, któremu oddałbym ostatni kawałek chleba
To kolejny mały czarnuch bez celu w życiu
[DMX]
Ślizgam się, upadam, nie mogę wstać
Ślizgam się, upadam, nie mogę wstać
Ślizgam się, upadam, muszę wstać
Podnieście mnie na nogi, żebym mógł rozwalać
[DMX]
To jeszcze nie połowa(życia) a im jestem starszy tym jest gorzej
Kręcę grubsze akcje, mam jeszcze zimniejsze serce
Miałem pretensje do całego świata, sprowokowałem czarnucha do bójki
Nie potrzebowałem kliki, bo sam jeden potrafiłem wystraszyć każdego czarnucha
Samotnik załatwił sprawę z cipą organizującą gang dla dzieciaków
Łapałem psy obrończe, rzucałem cegłami, radziłem sobie dzięki przekrętom
Upalałem się, by przetrwać, zaciągałem się
Blantem z rana, zanim przypalałem
Jadłem coś, kilka czterdziestek* browara wkręcało mi nienawiść
Zrobiłem trochę koki i byłem gotowy
Trzy lata później pojawiły się pierwsze objawy stresu
Nie obcinałem włosów i pierdoliło mnie w co się ubierałem
Jestem opętany przez ciemniejszą stronę, mam gówniane życie
Które sprawia, że czarnuch musi chodzić z zakrwawionym nożem
Chcę nagrywać, ale wszystko spierdalam
Ślizgam się, upadam, nie mogę wstać
[DMX]
Ślizgam się, upadam, nie mogę wstać
Ślizgam się, upadam, nie mogę wstać
Ślizgam się, upadam, muszę wstać
Podnieście mnie na nogi, żebym mógł rozwalać
[DMX]
Nie minęło wiele czasu, gdy osiągnąłem dno nędzy
Czarnuchy pierdolą o tym, co zrobiła z nim koka
Otwarty jak okno, nigdy więcej trawy, patrzę na film
Mówię sobie, że to ja mógłbym być w telewizji
Uwierz mi, mogłoby tak być, teraz coś musi zostać komuś dane
Musi się zmienić, bo mam syna
Muszę robić właściwe rzeczy dla małego
I to znaczy nigdy więcej jarania, picia czterdziestek
Więc powracam, znowu wyglądam na ciemnego typa
Fałszywe czarnuchy znowu ze mną nie zadzierają
Nic innego prócz miłości dla tych, którzy znają to uczucie
I wiele respektu dla wszystkich moich prawdziwych czarnuchów
Spraw, żeby czarnuch był silny, trzymaj czarnucha z dala od robienia złego
Czarnuchy wiedzą kim są i to dla was ta pierdolona piosenka
I dla mojej ślicznotki, która przeszła z czarnuchem
Przez całe to gówno, dostaniesz co swoje, bo ci się należy
[DMX]
Ślizgam się, upadam, nie mogę wstać
Ślizgam się, upadam, nie mogę wstać
Ślizgam się, upadam, muszę wstać
Podnieście mnie na nogi, żebym mógł rozwalać
[DMX]
To jest dla wszystkich prawdziwych czarnuchów, którzy mogą się z tym utożsamić
To z serca kochani, nie zrozumcie tego źle
* 1. 40-uncjowa butelka.
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (4):