Doktor Albonista - Pedalska Armia

(A to skurwysyńskie pedalicho co mnie wczoraj zaczepiło,
to ja go, kurwa, zajebię, skurwysyna, go! Harakiri, kurwa zrobię!)

1. Odsuńcie się ludzie, bo pedały jadą,
machają pałami jak ułańską szpadą.
Ojra-tarira, ojra-tarira, ojra-tarira
raz, dwa, trzy.

Jadą skurwysyny, jadą do gospody
gospodarza bzykać, będą w dupę wtykać.
Ojra-tarira, ojra-tarira, ojra-tarira
raz, dwa, trzy.

2. Zajechały chuje pod wójta zagrody,
wydupcyły konie, narobiły szkody
Ojra-tarira, ojra-tarira, ojra-tarira
raz, dwa, trzy.

3. A że dziś pedały dobry humor miały,
kozy oszczędziły, wójta wyjebały.
Ojra-tarira, ojra-tarira, ojra-tarira
raz, dwa, trzy, nie?

4. Lecz im było mało, poszli do młynarza,
wyrżnęli mu jaja przy pomocy noża.
Ojra-tarira, ojra-tarira, ojra-tarira
raz, dwa, trzy.

5. Zostawili smutki, zostawili troski,
pojechali dupcyć do następnej wioski.
Ojra-tarira, ojra-tarira, ojra-tarira
raz, dwa, trzy.

(Solo!
Jak go, skurwysyna, dopadnę, to go chujowi jaja obetnę.
Zajebię pedała, kurwa!)

6. Nie bójcie się ludzie, pedał jest nieśmiały,
Jak będzie w bojaźni, nie wyciągnie pały.
Ojra-tarira, ojra-tarira, ojra-tarira
raz, dwa, trzy.

7. Odsuńcie się ludzie, bo pedały jadą,
machają pałami jak ułańską szpadą.
Ojra-tarira, ojra-tarira, ojra-tarira
raz, dwa, trzy.

(Tego skurwysyna pedała, co mnie wczoraj zaczepił,
to kurwa zajebię. No chujowi harakiri zrobię.
Skurwieniec jebany.

Chuj mu w dupę!)