Dream Theater - Lie

"Kłamstwo"

Brzask
Na dnie jeziora
Sto stopni, nie mogę oddychać
I nie wydostanę się
Póki tego nie rozpracuję
Chociaż jestem niewiarygodnie słaby
Więc mówisz: 'zaufaj mi', mogę ci zaufać
Pozwól, że ci udowodnię
Ale muszę to przemyśleć w cieniu wątpliwości
Bo nie wiem, czy cię znam

Dobrze sobie radzę, ale nie marnuje czasu
Powiedz mi, co chcesz powiedzieć
Grzeszysz, wygrywasz, po prostu wpuść mnie - szybko
Cały dzień stałem na deszczu
Więc mówisz: 'zaufaj mi', mogę ci zaufać
Na tyle, na ile mogę cię opuścić
I próbuję się wydostać w cieniu wątpliwości
Bo nie wiem, czy cię znam

Nie mów, że mnie pragnęłaś
Nie mów, że o mnie myślałaś
Nie będę, przysięgam, że nie
(Tak)
Spróbuję, przysięgam, ze spróbuję
(Fałsz)

Pani Mary zupełnie na odwrót
Całuje się z chłopakami i sprawia, że są ostrożni
To wszystko staje się trochę przerażające
To cud, że ciągle oddycham

Nigdy nie byłem za bardzo jak Niewierny Tomasz
Ale nic nie łamie się tak, jak złamane obietnice
Mówisz mi o twoich dwóch kolejnych przyjściach
Ale jedno mi w zupełności wystarczy

Przyzwyczaiłem się, że byłem przygnębiony
Ona pojawia się, by wypełnić pustkę
Wszystkie psy potrzebują smyczy i
Przynajmniej zapomnę o tym
I nigdy by mnie nie zraniła choćby nawet
Nigdy tego nie powiedziała
Ale nie zamierzam pytać jej dzisiaj
Nie chcę jej spłoszyć
Twoje miasto, jestem całkiem sam
I nie mogę wciąż wpatrywać się w telefon
Chcę rozmawiać o pomyłkach na całe życie
I możesz powtórzyć swojemu ojczymowi, że tak powiedziałem