Tekst piosenki:
Gdy nadejdzie letni dzień
Gdy nadejdzie wreszcie
Słodki letni czas wywczasów
Ludzie nagle dzielą się
Na tekstylnych dzielą się
I golasów
Póki leje z nieba żar
W całym kraju jak donosi
Gminna informacja
Narodowa ciągle trwa
(Narodowa ciągle trwa)
(Konfrontacja)
Ile centymetrów skór
Ile skór przybywa do smażenia
Moralistów głośny chór
Moralistów chór
Wciąż ocenia
O-o, co to za sensacja?
O-o, jaka prowokacja?
O-o, kogo to obraża?
Naga plaża, całkiem naga plaża
O-o, co to za sensacja?
O-o, jaka prowokacja?
O-o, komu to zagraża?
Naga plaża, całkiem naga plaża
(Całkiem naga plaża)
(Całkiem naga plaża)
Naga, naga plaża
Sezon mija wreszcie i
Sezon mija i nikogo już nie boli
Że poza tym mogą być
Mogą być wszyscy goli
Wszyscy goli, wszyscy goli
Nie pomoże bicie w gong
Nie pomoże do ubrania
Wszystkich nas w bieliznę
Gdy portfele pachną w krąg
Pachną naturyzmem
[2x:]
O-o, co to za sensacja?
O-o, jaka prowokacja?
O-o, kogo to obraża?
Naga plaża, całkiem naga plaża
O-o, co to za sensacja?
O-o, jaka prowokacja?
O-o, komu to zagraża?
Naga plaża, całkiem naga plaża
(Całkiem naga plaża)
(Całkiem naga plaża)
Naga, naga plaża
(Naga plaża, naga plaża)
(Naga plaża, naga plaża)
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):