Tekst piosenki:
GuMeR:
Chciałbym by moje dzieciństwo miało całkiem inne tło,
Chciałbym cofnąc czas.. aby mieć spokojny dom,
Nie jest kolorowo, lecz się cofnąć tego nie da,
Możę gdybym tak potrafił.. pozmieniałbym co trzeba,
Nie ma co narzekać.. i szanuje to co mam,
Zmienie swoję życie.. żeby odbić się od dna,
Więc pracuje nad tym.. i się bardzo nad tym staram,
Modlę się do kartki.. nigdy księdzu nie spowiadam,
Czasem żyje chwilą.. później to szybko ucieka,
Patrzę w lustro i widzę.. bardzo.. złego człowieka,
Który błądzi drogami.. i już nie wie gdzie ma iść,
Stara się by tylko móć jak.. najlepiej żyć,
Lepszym być.. to marzenie moje dawne,
Które mam nadzieję.. zmieni się niebawem,
Dlatego pisze teksty, mogą Ci się nie podobać,
Ale obiecuję, że tak łatwo się nie poddam..
ref:
rób to co musisz, nie patrz.. co czas pokaże,
znajdź w sobie powołanie które będzie drogowskazem,
bo czas, ani pieniądz twoich wspomnień nie wymaże,
dlatego dbaj o przyszłość, chowaj urazę!
Mrozu:
Czas upływa nieubłagalnie i go nie zatrzymasz,
a teraz gdybasz mentalność pozamykana w dybach,
to siła.... której nie posiadasz przeklinasz wszystko,
no bo się nie układa.
twoja misja.. to zobaczyć glob w kolorach tęczy
niby wszystko jest ok ale dalej coś cię męczy.....
coś się dzieje ale nie chcesz mówić że coś się stało
myśląc że jak się pożalisz to okażesz słabość
to proste. ...
wszystko rzucone z góry jak materia
nie masz pewności więc dlatego... wszystko się miesza
twój świat się sypie a do okoła składają ręce
czekają na twój błąd lecz nie poddawaj się bez walki
jeszcze... pokażesz że potrafisz walczyć o swoje
rób to co kochasz i wiesz że robisz to dobrze.
i nie zamartwiaj się na zapas dasz sobie radę
tą nutę dedykuje dla ludzi z przekazem.
ref.
rób to co musisz, nie patrz.. co czas pokaże,
znajdź w sobie powołanie które będzie drogowskazem,
bo czas, ani pieniądz twoich wspomnień nie wymaże,
dlatego dbaj o przyszłość, chowaj urazę!
Gruku:
Czasem czuję, że więzieniem może być jebane ciało,
gdybyś nie miał bliskich obok, to ziom, co by zostało?
wejdź na strych, przygotuj sobie stryczek, nic nie pierdol,
ten wers odsuwa krzesło - spadasz, przekaz trafia w sedno,
fizyczny ból, dla Ciebie to już przeszłość,
tylko swędzą trochę oczy, jakbyś kurwa miał oślepnąć,
jesteś tak lekki, lecz prawie nic nie widzisz,
jedyne co zobaczysz to te łzy i żal rodziny,
zobaczysz szczęście wrogów, jakby wygrali,
ci co biegli Ci na pomoc, po "szesnastce" już się zatrzymali,
zostałeś sam, a twa nadzieja już podupada,
masz pewność siebie, ale osobowość jakby przegrała,
mama mi dała życie - wiem, że to jest dar,
ale przepierdalam chwile, stabilnie, jak domek z kart,
układam powoli, mentalną siłę ducha serca,
znów na drodzę mam przypał, braknie jebanego szczęścia.
ref.
rób to co musisz, nie patrz.. co czas pokaże,
znajdź w sobie powołanie które będzie drogowskazem,
bo czas, ani pieniądz twoich wspomnień nie wymaże,
dlatego dbaj o przyszłość, chowaj urazę!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):