Tekst piosenki:
Odejść w świat lęków i wad,
o błogi śnie,
o ty spokojny przyjacielu mój,
w tobie wieczna cisza,
życie me niczym jątrząca się rana,
codzienną solą w oku mnie budzi,
stąpając wśród popiołów tego co jeszcze żywe,
przemijam,
teraz czekam twego powrotu,
samotny i nienasycony.
Natchnieniem swym myśli wyrażam,
kształtuję, urabiam...
Unieś mnie nad to
i niechaj spadnę w czeluści
mą miękką tkanką.
Duszno, jak duszno...
czy to ostatnie tchnienie?
Zaklinam was, o demony!!!
przyczajone tuż za lustrem,
czekajcie,
oni wszyscy zawisną...
...
oni już wiszą...
wiszą...
omiatani bryzą co w huragan się zmieni.
Martwi, a nadal w tańcu,
lecz cieniem nie duszą.
Na sznurze nawet umarli zatańczą, gdy wicher zawieje.
już wiszą...
wiszą...
Dziękuję.
Tęskniłem.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):