Tekst piosenki:
Nie wadząc nikomu,
Nie bacząc na troski,
Brnę przez meandry,
żyły, tętnice -
kręcę się w kolo.
Grymas na twarzy?
Przecie to uśmiech,
lecz naznaczony,
piętnem dnia tego.
Wtem rzecze esteta:
- To się nie godzi, gdzie wstyd twój zginął
Na to Filantrop spojrzał na ziemię:
- Ja ci pomogę, atoli przejdź po tym sznurze,
tuż nad dziką głębią, potem droga już prosta,
przez bagna, pokrzywy, żmij gniazda i zbójców...
Ku memu szczęściu i mej radości,
w sukurs mi przyszła ta znieczulica,
dzięki ci ziemio za obojętność,
dzięki za kataraktę wygodną,
Odwróć swe oczy,
od mojej biedy i mizerności,
bom ja pustelnik nie przywykł do tego,
by kłamliwe fatygi narzucać mi zbrojnie,
ubóstwo wielbię, brud pielęgnuję,
ku mej uciesze w twarz ci napluję.
Przeto co widzisz: "Cuda i Dziwy"?
Zamknij powieki, miń ścierwo marne,
i nie spoglądaj przez ramię,
gdyż jak słup soli staniesz,
każdy ma to,
na co zasłużył,
ja swą pokutę co dzień odprawiam.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):