Electric President - Pigeon Teeth

Mam w sobie małe zwierzątko.
(Budzę się z minuty na minutę.)
Tańczę przez świat zrobionym z plastiku.
(Potrzyj zapałką mój kręgosłup, a ja tego nie zrozumiem.)

Wiadra są pełne kości a skóra jest z plastiku
Ale maluję je na srebrno, żeby wyglądały jak wszystkie.
Ptaki palą papierosy, cel jest w odwrócony.
Moja wieczysta głowa jest przykręcona na opak i nigdy nie spełnia swojej roli.

I jestem zmęczony,
Zmęczony wystarczająco, żeby uśmiechać się i ściskać dłonie wrogom.
Więc siadam wygodnie i oglądam topinamury na chmurach.
Podczas gdy żujemy tłuszcz, kradniemy jakieś dusze i szukamy miejsca do spania.
Zrobię to jak najlepiej albo wszystkie rzeczy będą martwe w przeciągu tygodnia.

Miesiąc może być życiem, a życie minutą.
Ale to co tkwi w nieskończonościach jest fałszywym ogłoszeniem.
Spływać ściekami w doł, teraz wszystko jest ściekiem.
Co co co co co robiłem sprzedając mój cenny dobytek.

Pamiętam dni spędzone na
Tańcu na jezdni,
A może w lasach
Czułem się dobrze będąc daleko
od wszystkiego co powinienem był zrobić.
Kto mi powie co to jest?
Zamiast tego jestem rozkrzyżowany w mojej własnej wyobraźni
Światy nieodkrytych nacji,
Kreowanie wschodu słońca.
Uśmiechy wszystkich dzieci,
Kręcące się bezmyślnie, fioletowe wstążki.
Myślę, że ty myślisz, że ja myślę, że z moim życiem jest coś nie tak.
Ale nie widziałaś kompletnego obrazu, yeah, nie zapomnij o tym.

Czujna historia,
Spędziłem moje życie w tajemnicy
Pisząc książki i piosenki
I nikt nie wie jak to jest.
Z bardzo ważnymi dźwiękami,
Smok nadchodzi z chmur
Tańcząc jak aniol z aniołem wykrzywiającym dźwięk.

Stojąc na przystanku autobusowym obok starego mędrca, który powiedział mi .
(Był jak szalet, pełen gó..na.)
A gość który nigdy nie popełnił błędu,
Przyjmuje zamówienia od tego który popełnił,
W ten sposób ciastko się kruszy, synu.

Zajmij stanowisko,
Nie stój nieruchomo,
Nie daj się zabić
Spadnij (z roweru)
Świat powinien być świadomy przejawów wolnej woli.
Wyrzeźbionych i uśmiechających się do słońca.
Daj sobie z tym spokój,
Oni nigdy nie wspominali, że nie możesz być uratowany, dopóki nie będziesz skończony.

Towarzystwo kłamców jest pocieszające niczym automatyczna sekretarka.
Zostaw wiadomość po sygnale.
Zostaw wiadomość po sygnale.

Kulturowy skurcz, idziemy za szybko i kręcimy się poza kontrolą.
Sprzedałeś swoją duszę, żeby otrzymać gwarancję.
Gwarantowaną wydajność, beztroski system bezpieczeństwa,
Nie będę wspominał, że to nazywa się wyparcie.

Teraz jesteśmy wszyscy troszkę koślawi, więc zróbmy jedną rzecz prosto.

I mniej się rozpadasz, tym bardziej jesteś złamany.

Powiedziałem śmierć śmierć w czerwonej wyliczance, która szturcha cię, dopóki nie znajdzie się w twojej głowie
Zamiast tego idź do domu i idź do łózka
W ciężkich czasach nie daj workowi kłamstw uderzyć cię między oczy
Nigdy nie płacz na oczach rodziców, oni tego oczekują.
Spróbuj nie mieszać słów, wycinać przymiotników albo zmieniać się, to prowadzi na drogę na której oni zaczynali.
Morza nie były pożegnane.
Różnica między Anglią a syfem w którym tkwimy wynosi 2 sekundy.
Więc znajdź swoją straż i daj mi znać kiedy filmy się skończą.

Tysiace telewizorów wyświetlają tą samą rzecz, wymiotując na cały świat.
Samoloty lądują na liniach lotniczych,
Nic nie ma sensu.
Teraz pukasz w okno, spotykasz wszystkich tych uśmiechniętych ludzi.
Oni wszyscy jeżdżą windami.
Nieświadomi, że są na celowniku mordercy.
Nikt nie macha, nikt nie czeka.
Wszyscy rozsądnie patrzymy w przyszłość licząc kable,
Podłącz głos rozsądku wzruszający ramionami.
Nikt nie widzi co masz pod ubraniem, musisz czuć się całkiem bezpiecznie.
Ale wciąż jesteś nagi.

Czasem odrobina prewencji jest warta więcej niż kilo lekarstwa.
A popularną odpowiedzią jest nie mieć jej.

Myślę, że motyle w moim żołądku grają na perkusji.

Iluzja pali się, a nasza kopalnia żelaza zardzewiała.
Ale ptak zamknięty w dłoni jest bezpieczniejszy od tego na górze.

Więc rozgrywaj to ostrożnie, i idź drobnymi kroczkami przez śmierć.
Ponieważ nigdy nie dotkniesz głębiny rzeki obiema stopami naraz.

DO RZECZY KTÓRE SĄ WARTE MARSZU NIGDY NIE MA DROGI NA SKRÓTY,
ALE MYŚLĘ, ŻE IDZIEMY DO NIKĄD, WIĘC CHODŹMY NA SKRÓTY.

(I mniej się rozpadasz, tym bardziej jesteś złamany.)