Tekst piosenki:
Bas Tajpan Emblemat
Właśnie tak!
To jest styl naszego życia
To coś więcej niż muzyka
(Śląsk Bydgoszcz Rastafari)
Kuba Eł
Gdy wchodzę na bit, czujesz na plerach ciary
Twój chłopak tego słucha i po nocy ma koszmary
Nie do wiary,
Zawiało optymizmem a to dobry skun, który dostajesz na tej płycie
To nie zajawka, raczej pasja, styl,
Tor który nie przemija a my razem z nim
Wyryte w duszy nagrane na tym bicie
Codzienne dni i to co za nimi idzie
Styl życia, muzyka, poglądy
Spojrzenia charakterne, na psach zaszyte mordy
Tak poznasz nas na osiedlach na tych blokach
Klatkach, rejonach gdzie godziny liczysz w jointach
No cóż mam dodać tak tutaj to wygląda
Od rana do wieczora ze swoimi bita piona
Tu szacunku ziomka nie rozmienisz na talary
Tak jesteśmy wychowani, za chuj tego nie oddamy
Bas Tajpan
Ref.[x2]
Jeżeli tego słuchasz to pamiętaj
Jeżeli to rozumiesz to pamiętaj
Jeżeli chcesz być tym to pamiętaj
To coś więcej, to dużo więcej
Chio
No co mam powiedzieć, no co?
Prawa jest taka że żyje muzyką non stop
Tu 24h myśli o bitach
O nowych tekstach i zajebistych płytach
Ty się mnie pytasz, po co to robię
W chujowym świecie, ja tym oddycham człowiek
Na tą chorobę nie ma lekarstwa
Tu bit antybiotykiem, a rym obrazem miasta
To ta zajawka co siedzi w mojej głowie
Od 97' roku wyznacza moją drogę
Od 03' to robię, do dziś nie przerwanie
Szwederowski styl wkręcam wam w banie
Panowie i panie tak to wygląda
24h myślę o nowych jointach
Byście dostali, na głośnik bombę
I zobaczyli że rap zajebistym sportem
Bas Tajpan
Ref.[x2]
Jeżeli tego słuchasz to pamiętaj
Jeżeli to rozumiesz to pamiętaj
Jeżeli chcesz być tym to pamiętaj
To coś więcej, to dużo więcej
Słoń
Jestem tym który wkłada w to gówno całe serce
Majk trzymam w ręce, leci wers za wersem
Dla nas to dużo więcej, niż zbiór słów na bicie
Tutaj zwykła codzienność to najlepszy nauczyciel
Mija kolejny tydzień, życie nie rozpieszcza
Ja szukam swojej drogi w jego powikłanych treściach
Kilkumetrowy sześcian, kartka i słuchawki
Popatrz co mamy teraz, z tej szczeniackiej zajawki
Kiedyś osiedlowe ławki, dziś każdy ściga forsę
Starając się łączyć jakoś koniec z końcem
Kolejny koncert, witamy w Polsce chłopak
Wschodnia Europa dudni, bas, werbel, stopa
Słabych dopadł strach, prawda jest im obca
Żyją osamotnieni w mentalnych grobowcach
Jak czarna owca, odstaję od norm
I toczę własną bitwę w batalii o tron
O to on, cały czas mam apetyt wilka
To jak seria z karabinu, każda wypluta linijka
Minęło kilka lat, a ja robię to nadal
Dla nas do dużo więcej, cały chłam odpada
Bas Tajpan
Ref.[x2]
Jeżeli tego słuchasz to pamiętaj
Jeżeli to rozumiesz to pamiętaj
Jeżeli chcesz być tym to pamiętaj
To coś więcej, to dużo więcej
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):