Emi - Metamorphosis

Oh kochanie, znowu to włożyłem na stępkę
Widziałem cię z boku, wszystko biegło do mnie
A może zapadam się w moim śnie
To wszystko wydaje się takie nierealne, nierealne, nierealne
Ścigaj mnie, obsesjonuj się mną
Pozwól mi być twoim wrogiem
Weź mnie, zaznacz mnie
Jestem jedynym, który cię rozumie
Nie dzwoń do mnie, po prostu zapytaj
Nie potrzebuję twojego lekarstwa
Nie zmieniaj mnie, nie obwiniaj mnie
To ty się mną bawisz
To jest metafora
Wspinając się z dziury
Ciemno i nikogo nie ma w domu
Powiedz mi, jeśli się nudzisz
Bez marnowania emocji miłości
Proszę o swoje własne
Oh
Nie mogę przestać tonąć w mojej duszy
Dusza
Wszystko dzieje się za wolno
Wolno
Ścigaj mnie, obsesjonuj się mną, pozwól mi być twoim wrogiem
Weź mnie, zaznacz mnie, jestem jedynym, który cię rozumie
Nie dzwoń do mnie, po prostu napisz, nie potrzebuję twojego lekarstwa
Nie zmieniaj mnie, nie obwiniaj mnie, to ty mnie kupujesz
Kupujesz mnie, kupujesz mnie