[Jay-Z]
Matkojebcy
mówicie, że jestem głupi, gadam tylko o klejnotach (bling bling)
Czy wy idioci słuchacie muzyki, czy tylko prześlizgujecie się przez nią?
Widzicie, wpłynąłem na ghetto, które zrujnowaliście
Ten sam gościu, któremu nie daliście nic, stworzyłem coś,
co robię ciągle i ciągle i
Przekazuje wam wiadomości - pokręcone, to jest tylko jego ghetto punkt widzenia
Zdrajca obawiaj się
Penetruję pop kulturę, przybliżam ich bardziej do obszaru, gdzie
Wznoszą pop i mieszkają ze swoimi mamusiami
Upuść pieczeń ze sknoconych rabunków, które czarnuchy pokonali
Mamusie upadają bo nie będą ciągle nad nimi czuwać
Potrąceni przez kilku klaunów, gdy dzieciństwo wspierało upadek
Nie, nie ma go w okolicy, teraz jak to brzmi dla ciebie, zanotuj to
Przynoszę to poprzez ghetto, bez owijania w bawełnę
chowają się uchylone, błąkające od sfrustrowanych młodzieńców na zablokowanych drogach
Czytają tylko gazety, taki mój popierdolony dzień
Jak możesz oceniać muzykę jak zbiry, którzy nie mają z tym kontaktu?
Pomagam im widzieć drogę przez którą idą - nie ty
Nie możesz maszerować w moich gaciach, nie możesz iść w moich butach
Załóż się o wszystko, co masz przegrasz swój krawat i swoją koszule.
[Eminem]
Od kiedy jestem w miejscu, gdzie gadam do tych dzieci, a one mnie słuchają
Nie jestem politykiem, ale zabawiam się z nimi przez minutę
Bo widzisz, oni nazywają mnie groźnym dla społeczeństwa, i jeśli but pasuje, ubieram go
Lecz jeśli nie, oni wszyscy przełykają prawdę, uśmiechają się szeroko i znoszą to
Teraz kto jest królem tych niegrzecznych, śmiechu wartych, lukratywnych tekstów
Kto mógłby odziedziczyć tytuł, wprowadzić młodych w histerie
Użyć jego muzyki, by tym kierować, dzielić się jego poglądami i zasługami
Ale jest wielka ingerencja - oni mówią, że nie powinieneś tego słyszeć
Może to jest nienawiść, którą wypluwam, może jest to pokarm dla duszy
Może to piękna muzyka, którą zrobiłem dla ciebie, by miłować
Ale ja dyskutowałem, sprzeczałem, nienawidziłem i spoglądałem w Amerykę
jak pieprzone uzależnienie od dragów - jak to nie eksperymentowałeś?
Teraz, teraz, kiedy zaczynasz wpatrywać się kto jest w lustrze
i widzisz siebie znów jako dziecko, czujesz się zakłopotany
I nie mam nic do roboty, ale sprawiam że wyglądasz głupio jak rodzice
Ty pieprzony dobrze robiący - jesteś za zły byś mógł być dobry w małżeństwie
(Ha ha!) i czy masz jakąś wskazówkę, co bym musiał zrobić, by się tu dostać, ja nie
myślę, więc pozostań nastrojonym i trzymaj swe uszy przyklejone do wieży (stereo)
Bo oto - to jest Jigga joint Jigga-chk-Jigga
Jestem groźny, Pan Pocałuj Moją Dupę, to tylko
Refren Eminem & Jay'z:
[Eminem]
ZDRAJCA! Nigdy nie bój się mówić,
co mam na myśli, o dowolnej porze dnia
Bo jestem ZDRAJCĄ! Nigdy nie bój się o niczym rozmawiać
o NICZYM, niczym, NICZYM, ZDRAJCA!
[Jay-Z]
Nigdy nie bój się mówić,
co mam na myśli, o dowolnej porze dnia
bo jestem zdrajcą! Nigdy nie bój się gadać o NICZYM, niczym? niczym, NICZYM!
[Jay-Z]
Musze wypchnąć, mój tył do ściany, popielate kostki
Kieszeń wypełniła się mnóstwem szmalu, nie centami
Mam rozcięcie, wiele niewinnych ofiar śmiertelnych na ławce projektu
Czemu się denerwujesz? mam wypłatę, przynieś dolary do
winiarni, żelazo pod moim płaszczem, czuje się dzielny
Szmata zapakowana w moje pofalowane kieszenie pełne nadziei
Nie deptaj mnie, jestem niezręczny, ja kombinuje często
Moje strzały pozostawiły mnie sierotą, mojej mamy nie było w domu
Nie można podkreślić mojego dorastania, zwłaszcza nocami
przynosiłem coś do domu, brzuch cicho dudnił
Moje zachowanie - 30 letni senior
Moje dzieciństwo nie znaczyło wiele, tylko moje dojrzewanie
Spowodowało, że moje palce wrosły w krytykę, moja głowa do nieba
Big zrobiłem to - multi zanim umarłem (czarnuchu)
Żadne kłamstwo, wiem, że wybrałem moje własne przeznaczenie
Jeździłem przez rozwidlone drogi i poszedłem prosto.
[Eminem]
Widzisz, jestem trochę poetą, regularny nowoczesny dzień Szekspira
Jezus Chrystus Król tych ostatnich świętych dni tutaj
By roztrzaskać obraz, na którym mnie namalowano
jako handlarz nienawiści i szatana, roztrzepany ateista
Ale to nie jest przypadek, widzisz to zależy od smaku
Wy, jako ludzie, decydujecie, czy Shady jest tak zły, jak mówią że jest
Lub czy jest ostatnią - drogą ucieczki?
Media to kozioł ofiarny, który decyduje, kto jest dzisiaj zły
Widzisz, to jak bułka z masłem, proste jak gwizdający Dixie
gdy faluje pistoletem, na 60 chrześcijan przeciwko mnie
Idę na wojnę z Moronami, biorę kąpiel z katolikami
w święconej wodzie - nic dziwnego że starają się mnie przytrzymać
Jestem kurewsko zawzięty, ZACHWYCAJĄCY na rzut oka
Nowy Ice Cube - matkojebcy NIENAWIDZE tak jak wy
Co zrobiłem? (Huh?) Jestem tylko dzieciakiem z rynsztoku
robię masło z tych krwiopijców, bo jestem skurwysynem
Refren Eminem & Jay'z:
[Eminem]
ZDRAJCA! Nigdy nie bój się mówić,
co mam na myśli, o dowolnej porze dnia
Bo jestem ZDRAJCĄ! Nigdy nie bój się o niczym rozmawiać
o NICZYM, niczym, NICZYM, ZDRAJCA!
[Jay-Z]
Nigdy nie bój się mówić,
co mam na myśli, o dowolnej porze dnia
bo jestem zdrajcą! Nigdy nie bój się gadać o NICZYM, niczym? niczym, NICZYM!
SHADYFANS.PL
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (5):