Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Ermal Meta
Popularne teksty
7. Kuban - Koto
Ermal Meta - Lettera a mio padre
Lettera a mio padre
Tekst dodał(a): SymeaIsrael
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): SymeaIsrael
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): SymeaIsrael
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Di bestie come te
ce ne sono in giro e
non è facile
scoprirle e sai perché
sono fabbricanti di maschere
ti sputano nel mondo
solo per avere un pasto facile
io sono ancora qui
ho la pelle dura pure piu' di te
non è mai semplice
accettare di riconoscerti
tra le mie rughe che
assomigliano sempre di piu' alle tue
e questo sangue che
sa un po' di mostro e anche un po' di me
mi fa pensare che vorrei dirti grazie
perché non ci sei
Poche rughe
di espressione
piu' niente altro di te
sopravvive in me
un cognome da portare
solo questo sarai
e mai piu' mi vedrai
Di mostri come te
è pieno il mondo e non è facile
scoprirli e sai perché
hanno mani bianche e voce docile
ma se li guardi bene
dentro i loro occhi non vedi niente
il cuore affittano ad una notte nera
priva di ogni luce
Poche rughe di espressione
niente altro di te
sopravvive in me
un cognome da portare
solo questo sarai
e mai piu' mi vedrai
ogni male è un bene quando serve
ho imparato anche a incassare bene
sono stato fuori tutto il tempo
fuori da me stesso e dentro il mondo
non c'è piu' paura
e non c'è niente
quello che era gigante oggi non si vede
sulla schiena trovi cicatrici e lì che ci attacchi le ali...
Poche rughe di espressione
niente altro di te
sopravvive in me
un cognome da portare
solo questo sarai
e mai piu' mi vedrai
Poche linee
sulla pelle
piu' niente altro di te
sopravvive in me
un cognome da portare
solo questo sarai
e mai piu' mi vedrai
ogni male è un bene quando serve
ho imparato anche a incassare bene
sono stato fuori tutto il tempo
fuori da me stesso e dentro il mondo
non c'è piu' paura
non c'è niente
quello che era gigante oggi non si vede
sulla schiena trovi cicatrici
e lì che ci attacchi le ali
ogni male è un bene quando serve
ho imparato anche a incassare bene
forse un giorno diventero' padre
e gli diro' di cambiare le stelle
e gli diro' che un cazzotto fa male
e che una parola a volte ti uccide
e quando sulla schiena hai cicatrici
e lì che ci attacchi le ali
ce ne sono in giro e
non è facile
scoprirle e sai perché
sono fabbricanti di maschere
ti sputano nel mondo
solo per avere un pasto facile
io sono ancora qui
ho la pelle dura pure piu' di te
non è mai semplice
accettare di riconoscerti
tra le mie rughe che
assomigliano sempre di piu' alle tue
e questo sangue che
sa un po' di mostro e anche un po' di me
mi fa pensare che vorrei dirti grazie
perché non ci sei
Poche rughe
di espressione
piu' niente altro di te
sopravvive in me
un cognome da portare
solo questo sarai
e mai piu' mi vedrai
Di mostri come te
è pieno il mondo e non è facile
scoprirli e sai perché
hanno mani bianche e voce docile
ma se li guardi bene
dentro i loro occhi non vedi niente
il cuore affittano ad una notte nera
priva di ogni luce
Poche rughe di espressione
niente altro di te
sopravvive in me
un cognome da portare
solo questo sarai
e mai piu' mi vedrai
ogni male è un bene quando serve
ho imparato anche a incassare bene
sono stato fuori tutto il tempo
fuori da me stesso e dentro il mondo
non c'è piu' paura
e non c'è niente
quello che era gigante oggi non si vede
sulla schiena trovi cicatrici e lì che ci attacchi le ali...
Poche rughe di espressione
niente altro di te
sopravvive in me
un cognome da portare
solo questo sarai
e mai piu' mi vedrai
Poche linee
sulla pelle
piu' niente altro di te
sopravvive in me
un cognome da portare
solo questo sarai
e mai piu' mi vedrai
ogni male è un bene quando serve
ho imparato anche a incassare bene
sono stato fuori tutto il tempo
fuori da me stesso e dentro il mondo
non c'è piu' paura
non c'è niente
quello che era gigante oggi non si vede
sulla schiena trovi cicatrici
e lì che ci attacchi le ali
ogni male è un bene quando serve
ho imparato anche a incassare bene
forse un giorno diventero' padre
e gli diro' di cambiare le stelle
e gli diro' che un cazzotto fa male
e che una parola a volte ti uccide
e quando sulla schiena hai cicatrici
e lì che ci attacchi le ali
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieBestie takie jak ty
Są wszędzie na świecie
I nie łatwo
Rozpoznać je, wiesz dlaczego -
Są producentami masek
Wypluwają Cię na świat,
Tylko po to, by mieć łatwy posiłek
Ja wciąż tu jestem
Mam nawet twardszą skórę niż ty
To nigdy nie jest proste
Zaakceptować to, że rozpoznaję cię
Pomiędzy moimi zmarszczkami,
Które przypominają bardziej te twoje
I ta krew, która
Jest trochę z potwora i trochę ze mnie
To sprawia, że chciałbym ci podziękować
Że nie ma cię tu
Kilka zmarszczek
Mimicznych
Nic innego z ciebie
Nie przeżyje we mnie
Nazwiskiem do przekazania -
Tylko tym będziesz
Nigdy więcej mnie nie zobaczysz
Potworów takich jak ty
Świat jest pełen i nie jest łatwo
Odkryć je i wiesz dlaczego
Mają białe dłonie i słodki głos
Ale kiedy przyjrzysz im się bliżej
W ich oczach ujrzysz pustkę
Wynajmują serce ciemnej nocy
Pozbawionek wszelkiego światła
Kilka zmarszczek
Mimicznych
Nic innego z ciebie
Nie przeżyje we mnie
Nazwiskiem do przekazania -
Tylko tym będziesz
Nigdy więcej mnie nie zobaczysz
Każda zła rzecz jest dobra, kiedy trzeba
Nawet nauczyłem się jak dobrze obrywać
Przez cały czas byłem nieobecny
Poza samym sobą, a wewnątrz świata
Nie ma już strachu
Nie ma nic
Tego, co było olbrzymie, dziś nie widać
Na plecach znajdziesz blizny
Są tam, gdzie przymocowane są skrzydła…
Kilka zmarszczek
Mimicznych
Nic innego z ciebie
Nie przeżyje we mnie
Nazwiskiem do przekazania -
Tylko tym będziesz
Nigdy więcej mnie nie zobaczysz
Kilka linii
Na skórze
Nic więcej z ciebie
Nie przeżyje we mnie
Nazwiskiem do przekazania -
Tylko tym będziesz
Nigdy więcej mnie nie zobaczysz
Każda zła rzecz jest dobra, kiedy trzeba
Nawet nauczyłem się jak dobrze obrywać
Przez cały czas byłem nieobecny
Poza samym sobą, a wewnątrz świata
Nie ma już strachu
Nie ma nic
Tego, co było olbrzymie, dziś nie widać
Na plecach znajdziesz blizny
Są tam, gdzie przymocowane są skrzydła
Każda zła rzecz jest dobra, kiedy trzeba
Nawet nauczyłem się jak dobrze obrywać
Może pewnego dnia zostanę ojcem
I powiem mu, żeby zmienił gwiazdy
I powiem mu, że uderzenie boli
I że jedno słowo czasem może zabić
A kiedy masz na plecach blizny
Są tam, gdzie przymocowane są skrzydła
Są wszędzie na świecie
I nie łatwo
Rozpoznać je, wiesz dlaczego -
Są producentami masek
Wypluwają Cię na świat,
Tylko po to, by mieć łatwy posiłek
Ja wciąż tu jestem
Mam nawet twardszą skórę niż ty
To nigdy nie jest proste
Zaakceptować to, że rozpoznaję cię
Pomiędzy moimi zmarszczkami,
Które przypominają bardziej te twoje
I ta krew, która
Jest trochę z potwora i trochę ze mnie
To sprawia, że chciałbym ci podziękować
Że nie ma cię tu
Kilka zmarszczek
Mimicznych
Nic innego z ciebie
Nie przeżyje we mnie
Nazwiskiem do przekazania -
Tylko tym będziesz
Nigdy więcej mnie nie zobaczysz
Potworów takich jak ty
Świat jest pełen i nie jest łatwo
Odkryć je i wiesz dlaczego
Mają białe dłonie i słodki głos
Ale kiedy przyjrzysz im się bliżej
W ich oczach ujrzysz pustkę
Wynajmują serce ciemnej nocy
Pozbawionek wszelkiego światła
Kilka zmarszczek
Mimicznych
Nic innego z ciebie
Nie przeżyje we mnie
Nazwiskiem do przekazania -
Tylko tym będziesz
Nigdy więcej mnie nie zobaczysz
Każda zła rzecz jest dobra, kiedy trzeba
Nawet nauczyłem się jak dobrze obrywać
Przez cały czas byłem nieobecny
Poza samym sobą, a wewnątrz świata
Nie ma już strachu
Nie ma nic
Tego, co było olbrzymie, dziś nie widać
Na plecach znajdziesz blizny
Są tam, gdzie przymocowane są skrzydła…
Kilka zmarszczek
Mimicznych
Nic innego z ciebie
Nie przeżyje we mnie
Nazwiskiem do przekazania -
Tylko tym będziesz
Nigdy więcej mnie nie zobaczysz
Kilka linii
Na skórze
Nic więcej z ciebie
Nie przeżyje we mnie
Nazwiskiem do przekazania -
Tylko tym będziesz
Nigdy więcej mnie nie zobaczysz
Każda zła rzecz jest dobra, kiedy trzeba
Nawet nauczyłem się jak dobrze obrywać
Przez cały czas byłem nieobecny
Poza samym sobą, a wewnątrz świata
Nie ma już strachu
Nie ma nic
Tego, co było olbrzymie, dziś nie widać
Na plecach znajdziesz blizny
Są tam, gdzie przymocowane są skrzydła
Każda zła rzecz jest dobra, kiedy trzeba
Nawet nauczyłem się jak dobrze obrywać
Może pewnego dnia zostanę ojcem
I powiem mu, żeby zmienił gwiazdy
I powiem mu, że uderzenie boli
I że jedno słowo czasem może zabić
A kiedy masz na plecach blizny
Są tam, gdzie przymocowane są skrzydła
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
Ermal Meta Edytuj metrykę |
|---|---|
| Muzyka (producent): |
Ermal Meta |
| Rok wydania: |
2014 |
| Płyty: |
Umano (2016) |
Komentarze (1):