Filipek - Intro

[Zwrotka 1]
Jest ze mną StodoRecords, każda dobra morda,
Ten track wybije, szybciej ząbki niż Dolcan,
Sprawdź moje wolne, jestem królem tej braggi,
Nieźle pierdolnę, ty stawiaj murek jak Dawid.
Rap fanki mnie lubią, mówią do mnie: "hej Filip",
Gdy gra bajer rzadko mnie wystawiają #Arkadiusz Milik,
Raperzy są jak Ukraina, nie warci zachodu,
Jak chcesz to tu rozkminiaj, ich wtórne wersy znowu.
Mam w sercu ogień, jara mnie to co lubię,
W dzieciństwie oglądałem Charizarda i Tabalugę,
Przyznasz że jestem najlepszy, pod takty z bitem,
Nawet jak wkurwiają cię te fakty #Pikej.
Jestem jak Joanna d'Arc, nie mogę dać dupy,
To jak [?], bo rozjebałbym nawet skuty,
Moje flow i punche, jak chcesz to ci je pokażę,
To jak ewaporacja, bo muszą być w parze.
Masz tu heroinę, wystaw żyłę jak Kruczek,
Rozjebię każdą kabinę, gdy pizgam stylem to uczę,
Łap karabinek, nie da się ziom zaprzeczyć,
Że masz mnie na celu, ale kurwa rozśmieszyć.

[Zwrotka 2]
Jestem jak Don Corleone, mam w dupie pociski,
Jak Enson wolne wolę, moje życie to "fristyl",
Ty we łzach, jak Anna Wyszkoni,
Bo Filip atakuję rap grę, ona się nie broni.
Twoja panna jest jak Play - for me,
Filip nie ma wad ziom #only
Lubi wypić, ziomki mnie odnoszą do domu mała,
Bo wódka jest jak Łukasz, całą noc mnie szukała.
Serwuje do lata, jak Kasia trunki,
Potem się ogarniam, bo już trzeba serio wariat,
Proletariat się schowa, gdy wjeżdża szlachta,
Mój skill to futuryzm, pieprzona awangarda.
Jak Wiktor Janukowycz chce srać na złoto,
Najpierw na nie zarobić, potem mieć na nie oko,
Jak cyklop, być bossem jak Hugo, mam wiosen już dużo,
Chce sztosem na długo wpisać się w historię.