Tekst piosenki:
Czy to fotel, czy nie?
Może jednak jakiś pies.
Ściany rozpadają się,
nie wiesza sam jawa, czy sen?
To właśnie bratku nasz dom śmiechu.
Nie wstrzymuj, radzę, lepiej dziś oddechu.
Nagle góra to dół,
a na ścianie wisi stół.
Tutaj wanna łóżkiem jest,
obok lalka kręci się.
To właśnie bratku nasz dom śmiechu.
Nie polecam jednak zwiedzać
go na pełnym bezdechu.
Pokoi sto, ostrożny bądź,
gdy zgubisz się, nie znajdziemy cię.
U nas lekkie piórko
waży tysiąc ton.
Ty również możesz zrobić
własny śmiechu dom!
(Lalalala, własny śmiechu dom! )
To właśnie bratku nasz dom śmiechu.
Przed wejściem kilka zrób
głębokich wdechów.
Poznajcie się, to dobry mój kumpel Grzechu,
ma fryzurę dziwną i nie lubi orzechów.
Tu ubaw zawsze jest po pachy.
Kolory wszędzie dziwne i zapachy,
a skoro o tym mowa
spójrzcie na tę lamę, ładną ma piżamę
i wprowadza zamęt.
To właśnie bratku nasz dom śmiechu!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):